Biznes i obyczaje: Kajdanki poproszę. Z puszkiem.

Waletynki, dzień kobiet, rocznica ślubu, urodziny, imieniny, każda okazja jest dobra, żeby sprawić prezent drugiej osobie. Jednak często zdarza się, że kwiatek, czekoladki czy kolejny krawat nie wystarczają. Wtedy w ruch idzie wyobraźnia.

W rezultacie - coraz większą popularnością cieszą się oryginalne prezenty z ... sex shopu.

- W tamtym roku kupiłem swojej dziewczynie kwiaty - wspomina Krzysztof, student budownictwa. - Jak zobaczyła mnie z bukietem róż to powiedziała: Mogłeś się bardziej postarać. Więc w tym roku po prezent poszedłem do sex shopu. Kupiłem jej "skromną" koszulkę nocną. Korzyść będzie dla niej i dla mnie.

Dochodzi do tego, że erotyczne gdżety i bielizna dostępne są w sklepach z upominkami i prezentami.

- Kubki i poduszki w kształcie piersi czy męskich genitaliów to upominki, które cieszą się sporym powodzeniem zwłaszcza wśród młodzieży - mówi Julita Orzelska ze sklepu z upominkami w Centrum Park. - W dzień kobiet panowie starali się być raczej delikatni w doborze prezentów. Jednak i tu zdarzają sie małe szaleństwa, jak na przykład różyczka z ukrytymi stringami.

Ci nieco odważniejsi wybierają sklepy z gadżetami erotycznymi. Jak sie okazuje klientami takich butików są nie tylko panowie, ale i kobiety.

Jak wyjaśnia pan Tomasz, właściciel jednego ze sklepów z gadżetami erotycznymi w centrum miasta, jeszcze pięć lat temu było inaczej.

– Przeważnie byłi to panowie. Dojrzali, powyżej pięćdziesiatego roku życia - mówi. - Kobiety nie zaglądały w ogóle. Dziś jest zupełnie inaczej. To panie odwiedzaja nas częściej.

Jak twierdzą sprzedawcy z białostockich sex shopów najwięcej jest klientów w wieku 20-50 lat. Dwudziestolatki wchodzą dopiero w świat erotycznych przygód. Wybierają najczęściej żele intymne i do masażu, kajdanki, nakładki wibracyjne. Z kolei czterdziesto- i piećdziesięciolatki po dość długiej seksualnej aktywności, chcą spróbować czegoś nowego, co kiedyś było niedostępne, a teraz stało się wręcz modne, na przykład seksowna bielizna, koniecznie ze stringami czy lateksowe ubranka.

- Widać, że zakupy w sex shopach ptrzestały kojarzyć się tylko z zaspokajaniem swoich intymnych potrzeb - mówi pan Tomasz. - Nasz asortyment powiększa się o coraz to nowe rzeczy, dostępne również w normalnych sklepach, na przykład bieliznę, która cieszyła sie dużym powodzeniem w walentynki i dzień kobiet. Ostatnio coraz częściej przychodzą młodzi ludzie po śmieszne gadżety - upominki, na przykład kajdanki z puszkiem, gumowe zabawki, poduszki albo kapcie w kształcie piersi.

Opinia
Tadeusz Popławski,
socjolog z Politechniki Białostockiej

Czasy się zmieniają, zmienia się też nasza wrażliwość na erotyzm. Sex shopy są dość świeżą formą handlu. Dziś mając do wyboru wiele mozliwości kupna produktów erotycznych także w hipermarketach, nie wstydzimy się już i wizyt w sex shopie.
Sfera erotyczna staje się bardziej sferą publiczną i wręcz fascynującą. Duży wpływ na to mają media, a szczególnie internet i ogólnodostępne portale z treściami erotycznymi.

To, że kobiety zaczynają przeważać wśród klientów takich sklepów wynika nie z czego innego, jak ze zmiany płci kulturowej. Wzrasta otwartość pań na tematy erotyczne, przejmują one inicjatywę w kontaktach damsko-męskich. Często są wręcz zbyt agresywne, żądają i chcą mieć, a mężczyźni uciekają przed takimi postawami.

Obecnie widzimy, że tematy erotyczne stają się pewnego rodzaju formą rywalizacji pomiędzy różnymi grupami społecznymi. Jest bój, kto wniesie więcej erotyzmu, są skandale z tym związane. W tym momencie nikną bariery. Dotyczy to też konfliktów publicznych: niknie ideał człowieka kulturalnego, a dominować zaczyna sfera seksu. Powinniśmy pamiętać, że wszystko jest dla ludzi, ale w określonych granicach.

ż