Bitwa pod Białymstokiem A.D.1769. Za mało pieniędzy na inscenizację

Piętnasty lipiec w powszechnej świadomości kojarzy się ze zwycięstwem Polaków nad Krzyżakami w bitwie pod Grunwaldem. Tymczasem niewielu wie, że tego samego dnia dnia, ale ponad 350 lat później, pod bialostockimi Olmontami rozegrała się inna bitwa. Cztery tysiące żołnierzy konfederacji barskiej walczyło z armią carską Katarzyny II. Po przegranej przez Polaków bitwie Jan Klemens Branicki zorganizował w salonach ogrodowych szpital polowy, by chociaż w ten sposób wesprzeć konfederatów.

- Chcemy upamiętnić to wydarzenie. Organizujemy koncerty mistrzów muzyki barokowej. W listopadzie ubiegłego roku zainicjowaliśmy imieniny Izabeli Branickiej - mówi Mariusz Czarkowski, jeden z organizatorów.

- Planowaliśmy zorganizować z wielkim rozmachem rekonstrukcję bitwy pod Olmotami. Ale z urzędu marszałkowskiego otrzymaliśmy 6 tysięcy złotych. To za mało, by opłacić grupy rekonstrukcyjne - mówi Marek Skrypko.

Już w ten weekend odbędzie się więc festiwal rekonstrukcyjno - historyczny "Bitwa pod Białymstokiem A.D.1769". Znajdą tu coś dla siebie miłośnicy historii oraz muzyki staropolskiej. Impreza rozpocznie w sobotę o godzinie 19 w Pałacu Branickich w Białymstoku - koncertem pieśni staropolskiej w wykonaniu Jacka Kowalskiego z zespołem, który poprzedzi wprowadzenie prof. Józefa Maroszka oraz promocja historycznego szlaku turystycznego.

- Chcemy wskazać punkty przemieszczania się wojsk konfederackich na Podlasiu z uwzględnieniem Olmont i Białegostoku. Została wydana broszura informacyjna z archiwalną mapą - mówi Maciej Zajkowski ze Stowarzyszenia Mieszkańców i Miłośników Juchnowca.

Punktem kulminacyjnym imprezy będzie niedzielny festyn historyczny, w którym wezmą udział historyczne grupy rekonstrukcyjne z Białegostoku oraz Lublina.