Bitwa na głosy. Fart zaśpiewa w drużynie Piotra Rubika

Przed czworgiem podopiecznych bielskiego Studia Piosenki Fart otwierają się wrota do telewizyjnej kariery. Na antenie publicznej Dwójki zaśpiewają: Piotr Bolesta, Julita Kotowicz, Marta Malinowska i Edyta Paszkowska.

- Bardzo się cieszymy, że dostaliśmy się do tego programu i że zaśpiewamy wspólnie w jednej drużynie - mówią młodzi wokaliści z Bielska Podlaskiego.

Swoim głosem będą wspomagać bardzo popularnego muzyka, kompozytora i dyrygenta Piotra Rubika.
- Szef naszej drużyny na co dzień pracuje ze swoim chórem i fachowo ocenia możliwości wokalne. Dlatego jego wybór jest dla nas wielkim wyróżnieniem - mówią bielszczanie.

Już przed dwoma tygodniami pisaliśmy o tym, że podopieczna bielskiego Fartu Jolanta Ostrowska weźmie udział w tegorocznej "Bitwie na głosy". Brańszczanka świetnie zaprezentowała się na przesłuchaniach w Łomży i zakwalifikowała się do drużyny tamtejszej gwiazdy Julity "Juli" Fabiszewskiej.
- Na casting do Łomży pojechałam sama, bo chciałam się przekonać, jak takie przesłuchania wyglądają. Po nich zachęcałam przyjaciół z Fartu, by zgłosili się na casting Rubika w Warszawie - opowiadała "Kurierowi Bielskiemu" Joanna Ostrowska.

I nasi młodzi artyści zdecydowali się na ten krok. - Warto zauważyć, że w przesłuchaniach wzięło udział pięcioro bielszczan i wszyscy dostali się do tego popularnego programu - zaznacza Justyna Porzezińska, która od lat przygotowuje naszych artystów do występów na scenach największych festiwali piosenki młodzieżowej.

Edyta, Julita, Marta i Piotr uczestniczyli w dwudniowych przesłuchaniach w Warszawie.
- Gdy wchodziłam na salę, w której siedział Rubik, stresowałam się niesamowicie. Ale gdy zaczęłam śpiewać, to stres się ulotnił - opowiada Julita Kotowicz.
Teraz bielszczanie znów wyjadą do Warszawy, by reprezentować swoją drużynę w programach nadawanych na żywo w TVP2.

- Udział w tym programie jest dla nas wielkim wyzwaniem. Mam nadzieję, że wyniesiemy z niego wiele pozytywnych doświadczeń, a mieszkańcy Bielska będą nam szczerze kibicować - mówi Edyta Paszkowska.Przed czworgiem podopiecznych bielskiego Studia Piosenki Fart otwierają się wrota do telewizyjnej kariery. Na antenie publicznej Dwójki zaśpiewają: Piotr Bolesta, Julita Kotowicz, Marta Malinowska i Edyta Paszkowska.

- Bardzo się cieszymy, że dostaliśmy się do tego programu i że zaśpiewamy wspólnie w jednej drużynie - mówią młodzi wokaliści z Bielska Podlaskiego.

Swoim głosem będą wspomagać bardzo popularnego muzyka, kompozytora i dyrygenta Piotra Rubika.
- Szef naszej drużyny na co dzień pracuje ze swoim chórem i fachowo ocenia możliwości wokalne. Dlatego jego wybór jest dla nas wielkim wyróżnieniem - mówią bielszczanie.

Już przed dwoma tygodniami pisaliśmy o tym, że podopieczna bielskiego Fartu Jolanta Ostrowska weźmie udział w tegorocznej "Bitwie na głosy". Brańszczanka świetnie zaprezentowała się na przesłuchaniach w Łomży i zakwalifikowała się do drużyny tamtejszej gwiazdy Julity "Juli" Fabiszewskiej.

- Na casting do Łomży pojechałam sama, bo chciałam się przekonać, jak takie przesłuchania wyglądają. Po nich zachęcałam przyjaciół z Fartu, by zgłosili się na casting Rubika w Warszawie - opowiadała "Kurierowi Bielskiemu" Joanna Ostrowska.

I nasi młodzi artyści zdecydowali się na ten krok. - Warto zauważyć, że w przesłuchaniach wzięło udział pięcioro bielszczan i wszyscy dostali się do tego popularnego programu - zaznacza Justyna Porzezińska, która od lat przygotowuje naszych artystów do występów na scenach największych festiwali piosenki młodzieżowej.

Edyta, Julita, Marta i Piotr uczestniczyli w dwudniowych przesłuchaniach w Warszawie.

- Gdy wchodziłam na salę, w której siedział Rubik, stresowałam się niesamowicie. Ale gdy zaczęłam śpiewać, to stres się ulotnił - opowiada Julita Kotowicz.

Teraz bielszczanie znów wyjadą do Warszawy, by reprezentować swoją drużynę w programach nadawanych na żywo w TVP2.

- Udział w tym programie jest dla nas wielkim wyzwaniem. Mam nadzieję, że wyniesiemy z niego wiele pozytywnych doświadczeń, a mieszkańcy Bielska będą nam szczerze kibicować - mówi Edyta Paszkowska.