Bilety komunikacji miejskiej drożeją, ale będzie je można kupić u kierowcy

Właśnie zaczęliśmy prace nad nową taryfą opłat za przejazdy - mówi wiceprezydent Adam Poliński o planowanych podwyżkach. - Na razie dokładne kwoty ani terminy nie są jeszcze znane.

Te zmiany będą musieli zaakceptować radni. Uchwała w tej sprawie planowana jest na marcową sesję.

Podwyżki cen biletów wprowadzają też inne miasta. W Gdańsku bilety jednorazowe zdrożały z 2,50 złotych na 2,80 złotych. Miesięczny normalny z 76 złotych na 80 złotych. Ceny biletów komunikacji miejskiej w Zielonej Górze poszły właśnie w górę o 20 procent.

Przyczyną zmian jest wzrost stawki podatku VAT, cen paliwa i inwestycje w odmładzanie i unowocześnianie taboru autobusowego. Przy okazji podwyżek ma być rozwiązany nierozwiązywalny do tej pory w Białymstoku problem z kupowaniem biletów u kierowców autobusów.

Białostoczanie często narzekali, że jedyne miejsce, gdzie mogli je nabyć, to kioski. I domagali się zmiany tej sytuacji. Rada miejska we wrześniu ubiegłego roku podjęła odpowiednią uchwałę. Jak się jednak okazuje, do dziś pozostaje tylko nic nieznaczącym zapisem na papierze.

- Ostatnio jadąc 13 zapytałam kierowcę, czy mogę u niego kupić bilet na drugą strefę - opowiada Teresa Matuszczyk. - Byłam bardzo zdziwiona negatywną odpowiedzią.

Mieszkańcy ponownie poskarżyli się radnym na takie praktyki komunikacji miejskiej. Rafał Rudnicki, szef klubu radnych PiS, napisał nawet interpelację do prezydenta.

- Żałuję, że wprowadzenie uchwały trwa tak długo. Przecież jest to rozwiązanie, które miało ułatwić życie mieszkańcom - mówi Rafał Rudnicki. - Wszyscy radni je poparli, a tak długo jest ono blokowane.

- Po wejściu w życie nowych opłat bilety pojawią się w autobusach - zapewnia wiceprezydent Adam Poliński.