Na ostatni posiedzeniu zeznania składał między innymi biegły z zakresu medycyny, który dokonał oględzin zwłok zamordowanej. Opisał makabryczne obrażenia, które zadał jej Ryszard S.
- Na ciele denatki stwierdziłem cały szereg obrażeń. Liczne złamania żeber, ranę tłuczoną lewej małżowiny usznej, bardzo liczne siniaki i pękniecia naskórka w obrębie całego ciała - wymieniał biegły.
Śmiertelne okazały się obrażenia zadane - jak określił biegły - kijem lub pałką, w okolicach lewej strony ciała.
- Spowodowały wielomiejscowe pękniecia lewej nerki, śledziony i korzenia jelita cienkiego - wyjaśniał biegły.
To z kolei doprowadziło do masywnego krwawienia wewnętrznego, które było bezpośrednią przyczyną zgonu. Według biegłego, kobieta po zadaniu takich ciosów mogła żyć jeszcze przez godzinę, być może trochę dłużej.
Biegły stanowczo wykluczył, żeby takie obrażenia powstały na skutek... upadku ze schodów. A taką wersję wydarzeń przedstawił Ryszard S.
Obszerna relacja z procesu Ryszarda S. w najbliższym, papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?