Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bił ją pięściami i kijem, kopał. Konała przez godzinę. Twierdzi, że... spadła ze schodów

possowski
Ryszard S. z podostrołęckiego Zabrodzia odpowiada za morderstwa. W sierpniu zeszłego roku skatował w swoim domu, swoją konkubinę. Przed ostrołęckim Sądem Okręgowym odbyła się kolejna rozprawa.

Na ostatni posiedzeniu zeznania składał między innymi biegły z zakresu medycyny, który dokonał oględzin zwłok zamordowanej. Opisał makabryczne obrażenia, które zadał jej Ryszard S.

- Na ciele denatki stwierdziłem cały szereg obrażeń. Liczne złamania żeber, ranę tłuczoną lewej małżowiny usznej, bardzo liczne siniaki i pękniecia naskórka w obrębie całego ciała - wymieniał biegły.

Śmiertelne okazały się obrażenia zadane - jak określił biegły - kijem lub pałką, w okolicach lewej strony ciała.

- Spowodowały wielomiejscowe pękniecia lewej nerki, śledziony i korzenia jelita cienkiego - wyjaśniał biegły.

To z kolei doprowadziło do masywnego krwawienia wewnętrznego, które było bezpośrednią przyczyną zgonu. Według biegłego, kobieta po zadaniu takich ciosów mogła żyć jeszcze przez godzinę, być może trochę dłużej.

Biegły stanowczo wykluczył, żeby takie obrażenia powstały na skutek... upadku ze schodów. A taką wersję wydarzeń przedstawił Ryszard S.

Obszerna relacja z procesu Ryszarda S. w najbliższym, papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki