Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsk Podlaski odstrasza inwestorów?

Andrzej Zdanowicz
Andrzej Zdanowicz
Dlaczego miasto nie przyciąga inwestorów? Paradoksalnie przyczyną może być właśnie jego gospodarczy sukces.
Dlaczego miasto nie przyciąga inwestorów? Paradoksalnie przyczyną może być właśnie jego gospodarczy sukces. Wojciech Jakubicz
Nie ma na razie chętnych do działania w Podstrefie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Szukanie inwestorów do bielskiej Podstrefy SSSE niestety idzie jak przysłowiowa krew z nosa - mówi Jarosław Borowski, burmistrz Bielska Podlaski. - Gdy ją zakładaliśmy, kilka podmiotów było zainteresowanych prowadzeniem w niej działalności. Teraz rozesłaliśmy do nich zapytania, ale odpowiedzi brak.

A czas nagli. Jeśli miasto nie znajdzie inwestora do końca roku, będzie musiało zwrócić dotację na utworzenie podstrefy. A chodzi o niemałe pieniądze, bo aż o 3 mln zł. To tylko o półtora miliona mniej niż miasto zarezerwowało na tegoroczne inwestycje.

Zobacz też Największe firmy w woj. podlaskim: Mlekovita, Mlekpol, Piątnica, Pronar i inne...

Chętnych już nie ma

Jak udało nam się dowiedzieć, początkowo inwestowaniem w bielskiej podstrefie zainteresowane były dwie firmy. Jedna z Bielska, druga z terenu woj. podlaskiego.

Teraz jednak nie wykazują one aż takiego entuzjazmu.

Ponad pięć hektarów uzbrojonych terenów przygotowanych pod inwestycje oraz ulgi podatkowe, wydawały się bardzo kuszącym kąskiem dla biznesu. Niedaleko przebiegają tory kolejowe i dwie drogi krajowe: 19 i 66. Lokalizacja też jest więc całkiem niezła.

Poza tym Bielsk na tle województwa jest prawdziwą perełką przedsiębiorczości. To właśnie tu swą siedzibę ma wiele dużych przedsiębiorstw, które znakomicie sobie radzą na rynku krajowym i międzynarodowym. Tylu tak prężnie działających firm nie ma ani Łomża, ani Suwałki, a i w kilkakrotnie większym Białymstoku jest ich niewiele więcej.

Dlaczego więc miasto nie przyciąga inwestorów? Paradoksalnie przyczyną może być właśnie jego gospodarczy sukces. W Bielsku jest bardzo małe bezrobocie. Z informacji uzyskanych od burmistrza, wynika, iż wynosi ono zaledwie 4 proc. W powiecie bielskim sięga 7 proc. W porównaniu z 10-procentowym bezrobociem w całym Podlaskiem to bardzo dobry wynik. Mało tego, według raportu płacowego przygotowanego przez firmę doradczą Sedlak&Sedlak to właśnie w Bielsku są najwyższe płace w województwie. Mediana wynagrodzeń to 3225 zł. O 25 zł więcej niż w Białymstoku. A w Suwałkach i Łomży wynosiły one odpowiednio 3140 zł i 3100 zł brutto.

Dla mieszkańców Bielska wyniki te mogą być powodem do zadowolenia, ale inwestorów mogą nieco odstraszać. Brak bezrobocia to problem ze znalezieniem rąk do pracy, a wysokie zarobki to, wysokie koszty zatrudnienia.

A inwestor, który chciałby zatrudnić pracowników do przejścia z innej firmy może ich zachęcić przede wszystkim wyższą płacą.

Ekspert: jest szansa

Z większym optymizmem na całą sprawę patrzy Zbigniew Sulewski, ekspert z Centrum Adama Smitha. - Z inwestorami nie powinno być aż tak źle - mówi. - Jest to kwestia doboru odpowiedniego profilu działalności. To, że pracownicy w Bielsku się cenią, odstraszy inwestorów, którzy będą potrzebować taniej siły roboczej do wykonywania prostych prac. Ale z drugiej strony są tu wykwalifikowani pracownicy, niezbędni do bardziej specjalistycznych działalności. Choćby budowlanej.

To właśnie w branży budowlanej działa najwięcej bielskich firm. No i w tej branży ciężko byłoby tu się przebić.

Choć warto zauważyć, że bielskie firmy budowlane maja różne profile działalności. Największa z nich - Unibep, zajmuje się niemal wszystkim: buduje luksusowe hotele, ale także domki modułowe, drogi, czy nawet farmy wiatrowe. Danwood z kolei produkuje energooszczędne domy z drewna, Nordhus - domy modułowe. Wszystkie działają na rynku światowym. Jest jeszcze Maksbud, który buduje drogi i mosty, handluje kruszywem, dba o odśnieżanie i czystość dróg. A niedawno rozszerzył działalność o transport rzeczy niegabarytowych.

Zdaniem Sulewskiego jest tu jednak jeszcze miejsce na firmę budowlana o innym profilu niż już istniejące.

- Gdyby w Bielsku firmy miały jednakowy profil, to taka monokultura mogłaby być niepokojącym zjawiskiem - mówi Sulewski. - Bo w przypadku jakiegoś kryzysu, we wszystkich tych firmach pogorszyłaby się sytuacja finansowa. Ale w Bielsku to nie grozi. W razie krachu na rynku komercyjnym, mogą one przejść do realizacji inwestycji sektora publicznego. A jak zabraknie dotacji, będą działać na rynku komercyjnym.

Warto też zauważyć, że płace w Bielsku może są wysokie na tle regionu, ale nie kraju, a tym bardziej zagranicy.

Zobacz, jakie firmy są liderami podlaskiego biznesu. Firma z pierwszego miejsca naszego rankingu ma prawie 4 mld złotych przychodu. Zobacz listę dziesięciu największych firm w woj. podlaskim. Ranking powstał w oparciu o dane z Podlaskiej Złotej Setki Przedsiębiorstwo. Dane dotyczą 2015 roku.

Największe firmy w woj. podlaskim: Mlekovita, Mlekpol, Piątn...

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bielsk Podlaski odstrasza inwestorów? - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny