Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsk Podlaski. Biedują, bo firma im nie zapłaciła. A szefostwo twierdzi, że wszystko jest OK

Andrzej Zdanowicz
KSB Grupa Sp. z o.o. mieści się w miejscowości Stołowacz. Jest wykonawcami prac ogólnobudowlanych, hal magazynowych, produkcyjnych.
KSB Grupa Sp. z o.o. mieści się w miejscowości Stołowacz. Jest wykonawcami prac ogólnobudowlanych, hal magazynowych, produkcyjnych. Google Street View
Narzeka kilkunastu pracowników, do tego kilku kontrahentów. PIP prowadzi kontrolę. A prezes mówi, że firma funkcjonuje normalnie.

Do pracy w KSB poszedłem w połowie ubiegłego roku - opowiada pan Bartek. - Pojechaliśmy budować halę na Łotwie. Praca zapowiadała się atrakcyjnie, mieli nam więcej zapłacić. Ale jeden, drugi miesiąc nie płacili. W końcu zrezygnowałem, bo traciłem zamiast zarabiać. Musiałem płacić za wszystko, oprócz noclegu i lichego śniadania. Dziś firma jest mi winna ponad 6 tysięcy złotych.

W podobnej sytuacji jak pan Bartek jest kilkudziesięciu byłych pracowników KSB Grupa.

- Pracowałem w tej firmie prawie dwa lata - mówi pan Marek. - Wypłaty zawsze się spóźniały. Początkowo czekaliśmy po kilka tygodni, ale później pieniędzy nie było miesiącami. Pewnego razu dziecko mi zachorowało, a ja nie mogłem kupić leku, bo nie dostałem wypłaty i nie miałem za co. Zrezygnowałem z pracy. Ale pieniędzy za dwa miesiące nie dostałem. To około 3,5 tysiąca złotych.

Pan Marek ma wyrok sądu nakazujący pracodawcy wypłatę zaległych wynagrodzeń. - Ale ten papier nic nie daje, bo komornicy nie mogą ściągnąć długów - mówi z goryczą.

Andrzej Dunaj, prezes KSB, mówi zaś, że firma funkcjonuje normalnie. - Nasza załoga pracuje i dostaje wynagrodzenia. O wynagrodzeniach poszczególnych pracowników nie będę mówił - zastrzega. Dodaje jednak, że w wielu przypadkach pretensje mają pracownicy, którzy wyrządzili szkodę na majątku firmy i dlatego stracili pracę. Ale wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, zapewniają, że nikt nie miał zastrzeżeń do ich pracy. A sąd uznał, że pieniądze im się należą.

Jednak, jak się okazuje, nie tylko pracownicy mają problem z KSB.

Kilku kontrahentów złożyło zawiadomienie, iż KSB utrudnia licytację swego majątku na spłatę długów. Zobowiązaniami firmy zajmuje się bielska prokuratura. Możliwe, że zechce włączyć do postępowania wszystkie osoby, które czują się poszkodowane przez KSB, także pracowników. Dowiedzieliśmy się, że w grudniu udało się na licytacji sprzedać dwie ciężarówki, które nie należały bezpośrednio do KSB, ale do firmy należącej do Marty Dunaj (zbieżność nazwisk z prezesem KSB nie jest przypadkowa). Samochody zostały jednak uznane za majątek będący zabezpieczeniem zaległości podatkowych KSB. Obecnie w KSB odbywa się, już kolejna w tym roku, kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy badają terminowość wypłat wynagrodzeń. Jeśli wykażą nieprawidłowości, PIP zadba o ukaranie winowajców.

Niedawno upadła inna duża firma budowlana z Bielska Podlaskiego - Polbud. Jej szefostwo zadbało o pracowników i poinformowało o problemach urząd pracy. Poleciło pracowników innym przedsiębiorstwom. KSB losem załogi nie interesuje się w ogóle.

Imiona bohaterów zostały zmienione

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny