Lekarka przyznała, że wydawała opinie w sprawach, gdzie w trakcie policyjnej interwencji była użyta przemoc. W tym wypadku wykluczyła jednak taką możliwość. Opinia biegłej jest znacząca, ponieważ to właśnie ksiądz oskarża interweniujących policjantów o bardzo brutalne potraktowanie go.
Zdaniem śledczych, w listopadzie ubiegłego roku ksiądz nie zatrzymał się do kontroli, a na widok radiowozu zaczął uciekać. Doszło do kolizji.
Prokuratura ustaliła, że, gdy mundurowi podeszli do auta, Józef B. zaczął się awanturować. Stał się agresywny. Miał uderzyć jednego funkcjonariusza w twarz i w klatkę piersiową, drugiego kopnąć. Dodatkowo wyzywać ich i odgrażać się, że stracą pracę.
Badanie krwi wykazało, że ksiądz miał 1,65 promila alkoholu.
Mowy końcowe w tym procesie zostaną wygłoszone za tydzień.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?