Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegi uliczne. Waldemar Kikolski - bieg uliczny jego pamięci po raz 11. (zdjęcia, wideo)

Julita Januszkiewicz
W biegu uczestniczyło wielu sportowców. Przyjechali z całej Polski, a także z zagranicy, by oddać hołd Waldemarowi Kikolskiemu
W biegu uczestniczyło wielu sportowców. Przyjechali z całej Polski, a także z zagranicy, by oddać hołd Waldemarowi Kikolskiemu Julita Januszkiewicz
Łukasz Parszczyński z Podlasie Białystok wygrał bieg główny na dystansie pięć tysięcy metrów. W sobotę w Łapach już po raz jedenasty odbył się Bieg Uliczny poświęcony pamięci znanego, łapskiego sportowca Waldemara Kikolskiego. Bohaterami zawodów byli oczywiście niepełnosprawni sportowcy.

[galeria_glowna]

Te prestiżowe zawody wpisały się w tradycję Łap. Co roku uczestniczą w nich biegacze z całej Polski, wśród nich sportowcy niepełnosprawni, niewidomi czy też niedowidzący. Chcą bowiem biegiem uczcić pamięć wielkiego człowieka, sportowca i olimpijczyka.

- Waldka nie znałem osobiście, ale często go słuchałem i oglądałem - mówi Zbigniew Świerczyński, z Olsztyńskiego Klubu Sportowego Warmia i Mazury. - Był wspaniałym człowiekiem i sportowcem. To godny do naśladowania wzór.

Pan Zbigniew jest niewidomy. Od ośmiu lat biega. Jak mówi sport to nie tylko jego pasja, ale przede wszystkim sposób na życie. Bo właśnie przez sport przezwyciężył swoje słabości. Energii, chęci do życia, wytrenowania i sukcesów może mu pozazdrościć niejeden pełnosprawny.

- Biorę udział w różnych zawodach. W Łapach jestem już po raz trzeci. Biegło mi się znakomicie - mówił zadowolony. Dystans pięciu kilometrów pan Zbigniew pokonał przy pomocy przewodnika.

To właśnie bieg główny dostarczył najwięcej emocji. Wystartowali w nim zdrowi, a także niepełnosprawni biegacze.

I tak, na trasie nie miał sobie równych Łukasz Paszczyński z Podlasie Białystok. Na drugim miejscu uplasował się Michał Smalec. Trzecie miejsce zajął Aliaksandr Sanko z Białorusi.

Natomiast wśród pań najlepsza była Beata Pustoła, z MKS Siedlce.

-

Bieg uliczny im. Waldemara Kikolskiego nie miał przegranych

Nie było przegranych. Każdy niepełnosprawny wygrał w swojej kategorii. Tak jak na przykład Robert Pawłowicz, poruszający się o kulach sportowiec, reprezentant WSC Werbkowice. Niezniszczalny, bo tak jest nazywany, w łapskim biegu wystartował po raz drugi. Chociaż do mety przybiegł ostatni, to zasługuje na ogromne brawa.

Dodajmy, że tuż przed biegiem głównym rywalizowała łapska młodzież. Uczniowie startowali w kategoriach wiekowych. Tradycyjnie przed imprezą zapalono także znicze oraz złożono kwiaty na grobie Waldemara Kikolskiego.

Jednym z organizatorów biegu ulicznego był łapski Ośrodek Kultury Fizycznej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny