Złodzieje - Marcin A., Artur K., Mateusz T., Adam O. i Dawid G. i Radosław Ł. - szybko wpadli w ręce policji. Wkrótce będą się z tego tłumaczyć przed sądem.
Prokuratura ustaliła, że w takim składzie wieczorem 20 sierpnia ubiegłego roku wkroczyli do jednego z białostockich sklepów sieci Biedronka. Dwaj poszli na teren sklepu, reszta została, by zagadnąć ochroniarza.
Po chwili na taśmie postawili karton wódki wartej prawie 170 złotych. Jednak, gdy była już ich kolej, by zapłacić, Mateusz T. podniósł karton i chciał go przenieść ponad linią kas. Ochroniarz zwrócił mu uwagę. Oskarżony cofnął się, ale po chwili znów wykonał ten sam manewr. Podał karton Dawidowi G., który szybko ruszył do drzwi.
Pozostali próbowali przytrzymać ochroniarza, ten jednak wyrwał im się i ruszył za złodziejami. Chwycił Dawida G. za kurtkę. Wtedy, zdaniem śledczych, Mateusz T. z całej siły uderzył ochroniarza w brzuch, a Radosław Ł. popchnął go, by upadł. Złodzieje uciekli ze sklepu.
Sprawcom grozi teraz do 10 lat więzienia, nieletnim Radosławem Ł. zajmie się sąd rodzinny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
