Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok.Sprzedawcy z targowiska przy Kawaleryjskiej będą handlować w Święto Pracy

Anna Kopeć
Pracujemy codziennie od 5 rano. Dlatego w niedzielę robimy sobie wolne. Ale nie 1 maja – mówi Joanna Kijek (z lewej), która z mamą Wiesławą Nikiforowicz prowadzi rodzinny interes.
Pracujemy codziennie od 5 rano. Dlatego w niedzielę robimy sobie wolne. Ale nie 1 maja – mówi Joanna Kijek (z lewej), która z mamą Wiesławą Nikiforowicz prowadzi rodzinny interes. A. Zgiet
Po raz pierwszy od kilku lat bazar przy ul. Kawaleryjskiej będzie czynny 1 maja. Większość handlarzy widzi w tym okazję do dodatkowego zarobku, bo ostatnio ruch jest niewielki

To niesprawiedliwe. 1 maja to ustawowo dzień wolny od pracy. Wszystko będzie zamknięte, ludzie będą odpoczywać, a mój szef każe mi przyjść i otworzyć stoisko – oburza się jedna z pracownic na bazarze przy ul. Kawaleryjskiej.
Po raz pierwszy od kilku lat targowisko będzie czynne w przypadające w piątek Święto Pracy. W tym dniu większość instytucji, biur, sklepów, punktów usługowych i gastronomicznych będzie zamknięta. I to właśnie najbardziej motywuje właścicieli sklepów i straganów na miejskim bazarze, by 1 maja przyjść do pracy.

– Owszem to święto, a w święto nie wolno pracować i powinno to dotyczyć wszystkich obywateli. Ale w tym roku bazar będzie czynny. Niepoważnym byłoby nie skorzystać z tej okazji – uważa Bartosz Rutkowski, właściciel jednego ze stoisk. – Jeśli przyjdę do pracy to jest szansa, że zarobię, a przynajmniej będę mniej stratny. Siedząc w domu będę miał tylko nieczyste sumienie.
– A ja Święto Pracy uczczę przychodząc właśnie do pracy – dodaje ze śmiechem właściciel sąsiedniego straganu. 

Podobne podejście ma zdecydowana większość handlarzy z ul. Kawaleryjskiej. 1 maja otworzą swoje interesy. Obawiają się tylko czy będą mieli klientów.
– Wszyscy są już przyzwyczajeni, że w długi weekend sklepy są zamknięte i zakupy robi się dużo wcześniej – mówi sprzedawczyni Joanna Kijek. – Z handlem w tym czasie może więc być bardzo różnie. W najgorszym wypadku najwyżej wcześniej zamkniemy.

Sprzedawcy nie ukrywają, że najbardziej liczą na klientów zza wschodniej granicy. Białorusini zostawiali u nich niemałe pieniądze.

– Ale ostatnio i o nich tu trudno. Wprowadzono im jakieś limity na granicy, podobno niektóre towary mają nawet tańsze. Już się im nie opłaca przyjeżdżać do Polski po zakupy – zauważa sprzedawczyni Iwona.

– Dlatego 1 maja będziemy pracować – dodaje jej mąż. – Trudno. W biznesie nie ma sentymentów. Koszty utrzymania takiego sklepu są ogromne, musimy na to wszystko zarobić.

To właśnie sprzedawcy zwrócili się do zarządzającej terenem spółki Lech, by umożliwiła im handel 1 maja.
– Idziemy na rękę naszym dzierżawcom, którym zależy na zarobku. Bazar będzie dostępny i kto zechce otworzy swój interes. Skorzystają na tym i sprzedawcy, i kupujący – podkreśla Adam Kamiński, wiceprezes spółki Lech.
1 maja to jeden z dni ustawowo wolnych od pracy. Handlować mogą jedynie właściciele sklepów i osoby zatrudnione na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny