Białystok: Zima przyszła tylko na chwilę. Ale policja apeluje o ostrożność

Już o 2 w nocy na ulice wyjechało 18 pługopiaskarek – mówi Anna Kowalska z Urzędu Miejskiego. Drogowcy byli gotowi, bo już wcześniej dostali komunikat zapowiadający możliwość wystąpienia opadów marznących i powodujących oblodzenia.

– Firmy odśnieżające miasto posypywały solą ulice I kategorii odśnieżania, a także ulice osiedlowe. Działania te dotyczyły również chodników – tłumaczy Anna Kowalska. I dodaje: – Z informacji otrzymanej od Straży Miejskiej, w weekend nie było incydentów czy też problemów związanych z zimą. Również dyżurny DGK nie otrzymał żadnych zgłoszeń od mieszkańców odnośnie utrudnień związanych ze śliskością itp.

Podobnie mówią policjanci. Stłuczki i kolizje co prawda na białostockich ulicach wczoraj się zdarzały, ale nic nie wskazywało na to, że powstały one w wyniku złej sytuacji na drogach.

– Ale cały czas apelujemy o zachowanie ostrożności i dostosowanie swoich umiejętności do zmieniających się warunków atmosferycznych. Koniecznie trzeba też pamiętać, by zmienić opony na zimowe – mówi asp. Marcin Gawryluk z podlaskiej policji.

**Zobacz też:

**

Na większą liczbę pacjentów nie skarżą się białostockie szpitale.

– A u nas jest zawsze sporo ludzi. Codziennie przyjmujemy około 150-200 pacjentów. Podobnie jest dziś – mówi Jarosław Kostro, kierownik przychodni ortopedycznej przy ul. Białówny.

Z kolei Ryszard Hodun, wicedyrektor pogotowia, przyznaje, że nieco więcej jest wezwań do urazów kończy górnych i dolnych oraz barków.

Jednak wszystko wskazuje na to, że zima pokazała nam się na razie tylko na chwilę: – Czeka nas ocieplenie. We wtorek będziemy mieli nawet 7 stopni na plusie, przelotny deszcz. A kolejna noc z lekkim mrozem, ale silny wiatr wysuszy zmoknięte nawierzchnie, więc oblodzenia nie będzie. Podobnie do końca tygodnia – mówi Magdalena Pękala, dyżurny synoptyk białostockiego biura prognoz.