We wtorek losowanie półfinałów Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych [TRANSMISJA]

LINK DO TRANSMISJI

Skład finałowej czwórki w połowie pokrywa się z tym sprzed roku. Tak, jak w sezonie 2012/2013, do F4 dotarły niemiecki THW Kiel (zajął wówczas ostatnie, czwarte miejsce, po porażkach z HSV Hamburg i Vive Targi Kielce) oraz hiszpańska FC Barcelona (wtedy druga lokata). Zabraknie natomiast zdobywców nieparzystych miejsc - pierwszego HSV Hamburg, które już w 1/8 uległo macedońskiemu Vardarowi Skopje oraz, co naszych kibiców rozczarowało najbardziej, trzeciej drużyny tamtego F4, Vive Targi Kielce, które również w pierwszej fazie play off musiało uznać wyższość niemieckich Rhein-Neckar Loewen.

Dwa z ćwierćfinałowych dwumeczów przyniosły niesamowite emocje, bo do ostatnich chwil ważyły się losy awansu w parach Vardar Skopje - SG Flensburg Handewitt oraz FC Barcelona - Rhein Neckar Loewen. W obu przypadkach bilans dwóch meczów był remisowy, a o awansie decydowała liczba bramek zdobytych na wyjeździe. Barcelona pokonała "Lwy" 31:24 (w pierwszym meczu przegrała 31:38) i uzyskała awans, podobnie jak Flensburg po wyjazdowej porażce z Vardarem 25:27 (w pierwszym spotkaniu u siebie Niemcy wygrali 24:22).

Mnie emocji było w meczach w Veszprem i Kilonii - MKB-MVM pokonało Paris St. Germain 31:26, a pierwszy pojedynek również wygrało 28:26, oba mecze z Metalurgiem Skopje wygrały również "Zebry" z THW - w rewanżu u siebie 34:26, tydzień wcześniej w hali imienia Borisa Trajkowskiego 31:21.

Organizatorzy Final Four 2014 żałują, że do Kolonii nie przyjadą w tym roku kibice z Kielc, którzy w ubiegłym roku zrobili tam furorę - żółta kohorta, licząca około 1000 osób, znakomicie się bawiła w Lanxess Arenie i jej okolicach, tańcząc, śpiewając, pijąc piwo i ożywiając atmosferę imprezy. Teraz kielczan ma zastąpić chyba najlepiej zorganizowana grupa kibiców piłki ręcznej na świecie - dopingująca węgierskie MKB-MVM Veszprem.