Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok: Wyniki wyborów 2018 do rady miasta. Wielcy przegrani, czyli kwartet, który żegna się z radą miasta. Nawet po 20 latach

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tomasz Madras,  Krzysztof Stawnicki, Kazimierz Dudziński i Wojciech Koronkiewicz (od góry od lewej) nie będą radnymi Białegostoku
Tomasz Madras, Krzysztof Stawnicki, Kazimierz Dudziński i Wojciech Koronkiewicz (od góry od lewej) nie będą radnymi Białegostoku Archiwum
Kazimierz Dudziński, Krzysztof Stawnicki i Tomasz Madras z PiS. A także Wojciech Koronkiewicz z Inicjatywy dla Białegostoku. Ich już nie zobaczymy na sesjach Rady Miasta Białystok. Przynajmniej przez pięć lat.

Byłem radnym od pięciu kadencji, czyli przez 20 lat. Trzy razy otwierałem inauguracyjną sesję jako radny-senior - wspomina Kazimierz Dudziński z PiS.

Oni nie dostali się do Rady Masta Białegostoku. Kliknij i zobacz

Tym razem jednak przegrał bój o radę miasta. - To nie ja przegrałem. Przegrała pewna koncepcja. Żałować to mogą młodzi, bo zamyka się im pewna perspektywa. Ja to co mogłem - to osiągnąłem - tłumaczy Dudziński.

W mijającej właśnie kadencji był wiceprzewodniczącym rady miasta. Choć jego klub ostro atakował władze miasta i PO on nieraz apelował o kulturę prowadzenia sporów. Na jednej z sesji tłumaczył na przykład, że przemawiając z mównicy, nie można zwracać się do radnych po imieniu. - Obserwują nas przecież mieszkańcy - podkreślał.

I jego apel poskutkował. Od tego czasu na przykład pod adresem Macieja Biernackiego z PO nie padało już ze strony radnych PiS: „Maćku”.

Zobacz też: Wyniki wyborów do sejmiku woj. podlaskiego 2018. Trzech kandydatów na marszałka województwa (zdjęcia)

Kazimierz Dudziński stanął też przeciw „jastrzębiom” ze swojego klubu, którzy domagali się, by prezydent podał konkretne dane, którym wiceprezydentom i po ile wypłacił nagród. - Nawet jeśli będziemy mieli taką wiedzę, co z nią zrobić? - pytał na jednej z sesji.

Kolejnym z wielkich przegranych jest Tomasz Madras z PiS, który przewodniczył bardzo ważnej komisji - budżetu i finansów. Tak samo jak Dudziński, nie czuje się jednak przegranym. - Proszę zwrócić uwagę, że dostałem prawie 2 tys. głosów, a cztery lata temu było to ok. 1,1 tys. Biorąc pod uwagę liczbę oddanych na mnie głosów te wybory są moim największym sukcesem. Metody przeliczania są jednak takie a nie inne, więc nie dostałem się do rady - podkreśla Madras.

Był uważany za jednego z radnych PiS, którzy częściej niż politycznie wypowiadali się merytorycznie. Na przykład sprawnie wyłapywał w licznych propozycjach zmian do budżetu przedstawianych przez władze miasta te punkty, które okazywały się później dyskusyjne. Punktował też prezydenta za nierealizowane inwestycje.

Zobacz także: Wyniki wyborów samorządowych 2018 do sejmiku. Wiceprezydent Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz zrzeknie się mandatu do sejmiku? (zdjęcia)

Tomasz Madras na co dzień wykłada na wydziale inżynierii i zarządzania Politechniki Białostockiej. - To zawsze był mój priorytet, jeśli chodzi o karierę i rozwój zawodowy - podkreśla. Dodaje, że nadal będzie działał w sferze polityczno-społecznej. Czy będzie doradzał kolegom z PiS, którzy do rady weszli? - Na pewno tak. Na razie najważniejsze jednak, bym nieco odpoczął po kampanii - podkreśla.

Do rady miasta nie wszedł też Krzysztof Stawnicki z PiS. W poprzednich wyborach startował z pierwszego miejsca. Dostał ponad 2 tys. głosów. Teraz o około połowę mniej.

Decyzją miejskiego zarządu PiS umieszczono go dopiero na trzecim miejscu. - Zarząd miejski jest obecnie zdominowany przez dawnych działaczy Platformy Obywatelskiej. Przykro mi, że starzy członkowie PiS zostali w taki sposób potraktowani - mówi Stawnicki.

Zobacz również: Tadeusz Truskolaski: Niech cała Polska bierze przykład z Białegostoku (zdjęcia, wideo)

Tutaj warto wspomnieć o radnym PiS Marku Chojnowskim, którego na listach w ogóle zabrakło. We wrześniu pisaliśmy, że miała to być kara. Bo Chojnowski podczas jednego z głosowań był za tym, by zwiększyć liczbę miejsc parkingowych na terenie dawnego targowiska u zbiegu ulic Antoniukowskiej i Wierzbowej. To teren, na którym firma Jaz-Bud chce budować 50-metrowy blok. Z Jaz-Budem natomiast - jako prawnik obsługujący w przeszłości tę firmę - związany był szef miejskich struktur PiS Artur Kosicki. Na listach PiS znalazł się zresztą Mateusz Sawicki - syn prezesa Jaz-Budu Jana Sawickiego, który nota bene dostał się do rady miasta z listy PiS.

Gdy podczas kampanii wyborczej do Białegostoku przyjechał prezes PiS Jarosław Kaczyński, lokalni działacze mówili anonimowo, że sprawa Chojnowskiego dotarła do warszawskiej centrali partii. I że jeśli PiS przegra wybory, to Kaczyński zacznie rozliczać. Może nawet Krzysztof Jurgiel straci pozycję szefa podlaskich struktur. PiS bój o radę miasta przegrał, ale będzie rządził w sejmiku. Czy Jarosław Kaczyński będzie rozliczał? Przeciw temu przemawia fakt, że Artur Kosicki jest jednym z kandydatów na marszałka województwa.

Warto przeczytać: Wyniki wyborów samorządowych do rady miasta Białystok 2018. Zobacz kto zdobył mandaty. Radni Białegostoku 2018 (zdjęcia)

- Trudno powiedzieć jak będzie. Uważam, że zwycięskiego składu z 2014 roku nie powinno się zmieniać. Wynik tegorocznych wyborów do rady miasta pokazał, że dawni członkowie PO nie zapewnili większości w radzie miasta. Nasz wynik na pewno były lepszy, gdyby w wyborach postawiono na sprawdzonych działaczy PiS - podkreśla Stawnicki.

Jednak chyba największym przegranym jest Wojciech Koronkiewicz. Na Facebooku napisał, że zabrakło mu do uzyskania mandatu radnego tylko 20 głosów. Być może zaważyło to, że Koronkiewicz niemal w ostatniej chwili ogłosił, że nie będzie startował - jak poprzednio - z list SLD, ale z Inicjatywy dla Białegostoku. Czy wyborcy potraktowali to jako zdradę? Koronkiewicz nie chce teraz o tym rozmawiać. - Trzeba patrzeć w przyszłość - twierdzi.

Wojciech Koronkiewicz był bardzo aktywnym radnym. Składał dziesiątki interpelacji, często zabierał głos na posiedzeniach. Natomiast na Facebooku zamieszczał relacje z sesji oraz relacje z rozmów z mieszkańcami, którzy zgłaszali mu problemy. Koronkiewicza żałował nawet prezydent Tadeusz Truskolaski, który stwierdził w poniedziałek, że „może i niestety” ten radny nie zdobył mandatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny