Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Władze miasta nie chcą dopuścić, aby Zachęta zbudowała 35-metrowe bloki. Decyzja w rękach radnych

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tak wygląda zieleń wzdłuż ul. Towarowej i Mieszka I.
Tak wygląda zieleń wzdłuż ul. Towarowej i Mieszka I. Tomasz Mikulicz
Spółdzielnia Zachęta chciałaby postawić 35-metrowe bloki na terenach zielonych wzdłuż ul. Towarowej i Mieszka I. Nie zgadzają się na to władze miasta, które tłumaczą, że os. Piasta jest bardzo dobrze zaprojektowane i nie trzeba tego zmieniać. Taki punkt widzenia popiera Andrzej Perkowski z KO, który dziwi się, że spółdzielnia w ogóle występuje z takimi uwagami.

Proponujemy odrzucenie uwag spółdzielni i niedopuszczenie do powstania tu intensywnej zabudowy - mówi wiceprezydent Adam Musiuk.

Na poniedziałkowej (28 września) sesji radni zajmą się uchwaleniem planu miejscowego okolic ul. Dalekiej i Mieszka I. W trakcie procedury planistycznej spółdzielnia Zachęta złożyła uwagi do projektu, które polegają na dopuszczeniu do budowy 35-metrowych bloków. Miałyby stanąć na dzisiejszych terenach zielonych wzdłuż ul. Towarowej i Mieszka I. Miejscy urbaniści nie zgadzają się na żadne bloki na tym terenie.

Czytaj też: Zobacz Białystok w latach 70. Archiwalne fotografie Białegostoku [ZDJĘCIA]

To już zresztą nie pierwszy raz, gdy miasto próbuje chronić charakter osiedli mieszkaniowych, które za PRL-u budowane były jako cała kompozycja. Są dzięki temu bardzo dobrze skonstruowane urbanistycznie. Mają uporządkowany układ budynków i dobre standardy usług publicznych - placówki edukacyjne, ośrodki zdrowia, sklepy, niewielkie targowiska, tereny zielone.


Czytaj też: Mieszkania z wielkiej płyty. Bloki z PRL jeszcze postoją, ale instalacje nie przetrwają [ZDJĘCIA]

- Jako miasto prowadzimy właśnie analizę strategii rozwoju naszego miasta na kolejne 10 lat. Spytaliśmy białostoczan, co im w mieście odpowiada, a co nie. Mieszkańcy zwrócili uwagę, że osiedle, o którym mowa jest bardzo dobrze zagospodarowane. Czyli jest na nim dużo przestrzeni, dużo zieleni itd. - mówi wiceprezydent.

Dodaje, że zgoda na postawienie tam bloków oznaczałaby nie tylko zabudowanie korytarza ekologicznego, ale też powstanie problemu ze znalezieniem miejsc parkingowych.

- Nowe bloki miałyby parkingi podziemne, ale te które już na tym osiedlu stoją takich podziemnych parkingów nie mają i parkują w miejscach, w których miałyby stanąć nowe bloki - podkreśla Adam Musiuk.

Czytaj też: Wielka płyta wciąż jest popularna. Dlaczego chcemy mieszkać w blokach z wielkiej płyty?

Prezes Zachęty Mirosław Tałałaj nie chce komentować sprawy. Mówi, że zrobi to dopiero wtedy, gdy miasto odpowie na piśmie, dlaczego urbaniści nie przyjęli uwag spółdzielni. Podkreśla, że ostatecznie o sposobie ich rozpatrzenia zadecydują radni.

- Dziwię się prezesowi spółdzielni. Jest on przecież wybierany przez spółdzielców, a wątpię aby spółdzielcy chcieli żeby w miejsce drzew i parkingów wyrosły wysokie bloki. Oczywiście nie poprę uwag zgłoszonych przez Zachętę - mówi radny KO Andrzej Perkowski.

Wspieramy Lokalny Biznes, Marszałek Województwa Podlaskiego Artur Kosicki, rozmawia Piotr Sawczuk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny