Pełcz Diamant to brązowy medalista poprzednich rozgrywek ekstraklasy.
Latem działacze byli niechlubnymi bohaterami okresu transferowego. O tydzień spóźnili się ze zgłoszeniem do PZTS dwóch nowych zawodników - Bogusława Koszyka i Alana Wosia. Obaj będą mogli zagrać dopiero w nowym roku, od początku rewanżowej rundy.
Został tylko Płatonow
Ważny kontrakt z Pełczem Diamantem miał tylko Białorusin Paweł Płatonow, więc on będzie jedynym klasowym zawodnikiem w pierwszej rundzie. Za partnerów wyznaczono mu 17-letniego Michała Saliwona i 14-letniego Michała Kowalskiego. Obaj - choć bardzo zdolni - występowali do tej pory tylko w trzecioligowych rezerwach Pełcza i nie mają żadnych szans na wygranie w ekstraklasie choćby jednego pojedynku.
- Mam wielkiego moralnego kaca po transferowym zamieszaniu, ze zmartwienia nie przespałem kilku nocy - przyznał wiceprezes klubu Jerzy Koszyk. - Naszą jedyną nadzieję upatruję w tym, że rywale z dołu tabeli zdobędą w pierwszej rundzie najwyżej od dwóch do sześciu punktów. Wtedy będziemy mogli ich skutecznie gonić. W rewanżach stać nas na odniesienie nawet pięciu zwycięstw.
Zmienili bazę
PEŁCZ DIAMANT OD KUCHNI
Paweł Płatonow (1984), Michał Kowalski (92) i Michał Saliwon (90). Od drugiej rundy także Bogusław Koszyk (87) i Alan Woś (84).
Trener Tomasz Krzeszewski.
Ubyli: Tomasz Lewandowski (Bać-Pol Cash&Carry AZS Politechnika Rzeszów) i Marcin Bąk (Gorzovia Gorzów).
Przybyli: Koszyk (ZKS Drzonków) i Woś (liga niemiecka).
Mecze Pełcza Diamantu w pierwszej rundzie u siebie (początek o 16.00): 15 września - z Trasko Ostrzeszów; 29 września - z Turem Bogorią Grodzisk Maz.; 13 listopada - z AZS-em Politechniką Rzeszów; 24 listopada - z Olimpią Unią Grudziądz; 15 grudnia - z ZKS-em Drzonków.
Nową bazą treningową ekipy z Górek Noteckich stała się Ostróda. Ćwiczą tam pod okiem Tomasza Krzeszewskiego, który niedawno objął także juniorską reprezentację Polski. - Działacze Morlinów sami wyszli do nas z taką propozycją. Chcieliśmy zmienić zawodnikom otoczenie po wieloletnim pobycie w Drzonkowie - wyjaśnił wiceprezes Koszyk.
W podobnie trudnej sytuacji kadrowej, jak Pełcz znalazła się Olimpia Unia Grudziądz. Problemy finansowe rozbiły z kolei potęgę broniącej mistrzowskiego tytułu Odry Głoski. Poza zasięgiem wszystkich wydają się być Tur Bogoria Grodzisk Maz. i Trasko Ostrzeszów.
- Przez transferowe niedopatrzenie sypie się nam budżet, ale na szczęście, zbożowe młyny z Grodziska Wlkp. pozostały naszym tytularnym sponsorem - dodał wiceprezes Koszyk. - Jeśli na koniec sezonu wyprzedzimy co najmniej dwa zespoły, wszystko wróci do normy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?