Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Warszawska 20. Dom Ajdli Folman

Wiesław Wróbel - Biblioteka Uniwersytecka
Dom ten zbudowała w latach 1897-1898 Ajdla Folman, dzięki pożyczce uzyskanej w Wileńskim Banku Ziemskim
Dom ten zbudowała w latach 1897-1898 Ajdla Folman, dzięki pożyczce uzyskanej w Wileńskim Banku Ziemskim Wojciech Wojtkielewicz
Kamienica (a w zasadzie trójkondygnacyjny dom), o przeszłości której tym razem chciałem opowiedzieć, stoi bowiem obok skromnego murowanego domu Wilhelma Bierfrendta i dziś jest przyporządkowana do adresu ul. Warszawska 20.

Myślę, że budynek ten jest znany i łatwo rozpoznawalny nie tylko dzięki swoim gabarytom, ale także przez to, że niedawno przeszedł gruntowną renowację elewacji frontowej. W tym roku przyznano dofinansowanie na jego dalszy remont. Chociaż kamienica przy ul. Warszawskiej 20 jest większa i bardziej okazała od domu Bierfrendtów, to jest od niego o wiele młodsza - powstała bowiem pod koniec XIX w. Zanim jednak podam precyzyjną datę oraz opowiem o okolicznościach jej budowy i osobie właściciela, tradycyjnie chciałbym zacząć od najstarszych dziejów tej nieruchomości. Żeby to zrobić, należy cofnąć się do połowy XVIII stulecia.

W miejscu dziś zajmowanym przez dom przy ul. Warszawskiej 20, w latach 60. XVIII w. stał drewniany dom wzniesiony kosztem właściciela miasta, Jana Klemensa Branickiego. W 1771 r. określono go jako „stary”, musiał więc powstać znacznie wcześniej, może jeszcze w latach 40. XVIII w., gdy dawną wieś Bojary włączono w granice miasta Białystok. W każdym razie szczegółowy opis z inwentarza miasta sporządzonego po śmierci Branickiego odnotowuje, że był to budynek skarbowy, kryty gontami od ulicy, a z tyłu dranicami. W środku mieściły się dwie duże izby rozłożone wokół centralnie usytuowanego pieca, którym towarzyszyły alkowy i komory. Na podwórzu w tyle domu stały spichlerz z podpiwniczeniem, stajenka i dwie szopy na drewno, a za podwórzem, w stronę rzeki Białej, rozciągał się ogród warzywny. Dalej pisano w inwentarzu, że: „w tym budynku mieszka Bielecki Kazimierz, który te wyrażone zabudowania swoim własnym wystawił kosztem, jako też i w budynku wiele reparacji uczynił”. Kazimierz nadal zamieszkiwał dom przy ul. Bojarskiej w 1775 r.

Kolejny spis mieszkańców miasta z 1799 r. poświadcza, że budynek jako własność skarbowa został po 1795 r. przeznaczony na potrzeby pruskich urzędników - personelu wielu urzędów zainstalowanych w Białymstoku po przekształceniu go w stolicę departamentu białostockiego prowincji Prusy Nowowschodnie. Może stary dom zamieszkały niegdyś przez Bieleckiego został zastąpiony nowym, większym budynkiem, skoro pod koniec XVIII stulecia mieszkało tu aż czterech urzędników, w tym trzech pracujących w Rejencji: Luz (radca), Lietke (registrator) i Holz (kancelista), a także Ternau, protokolant Inkwizytoriatu (policji). Natomiast spis mieszkańców z 1806 r., sporządzony tuż przed końcem zaboru pruskiego, wymienia jedynie wdowę po wspomnianym protokolancie Ternau, który najwidoczniej zmarł niedługo wcześniej. Wreszcie wdowa Ternauowa jako właścicielka interesującej nas nieruchomości została odnotowana także w 1810 r. Pozostała więc w Białymstoku mimo zmian politycznych, jakie zaszły w wyniku traktatu tylżyckiego zawartego trzy lata wcześniej.

Kolejne informacje o posesji pochodzą dopiero z 1825 r. W pochodzącym z tego roku spisie właścicieli miejskich placów znajdujemy już nowego posesjonata: Lejzera Dawidowicza (syna Dawida), jako sąsiada rodziny Bierfrendtów. Później jego potomkowie będą używać nazwiska Janowski. W 1825 r. Lejzer Dawidowicz prowadził w omawianym domu wyszynk alkoholi, zaś pozostałą jego część wynajmował stolarzowi o nazwisku Policyn. Nie udało się jednak precyzyjnie rozpoznać rodziny Janowskich. Także jego rodziny nie udało się rozpoznać. Wiemy, że w 1859 r. doszło do podziału majątku między synami Lejzera - Dawidem i Lejbem, którzy ojcowski drewniany dom podzielili na pół. Może współspadkobiercą był Gdal Janowski, wymieniany jako właściciel tej nieruchomości w 1853 r. Trudno jest jednak ustalić precyzyjne powiązania genealogiczne między nimi.

W 1876 r. Dawid Janowski sprzedał posiadane prawa do połowy domu przy ówczesnej ul. Aleksandrowskiej. Nabywcami byli austriaccy obywatele Stefan i Augusta Michelowie. Dawid Janowski zmarł jeszcze tego samego roku. Druga połowa domu pozostała w rękach jego brata Lejby. Michelowie mieszkali w swojej części budynku nieco ponad dekadę, gdy w 1887 r. zdecydowali się na odsprzedanie praw własności pruskim obywatelom Chrystianowi i Charlotcie Krauze.

Krauzowie 25 czerwca 1895 r. sprzedali połowę domu Ajdli Folman, która 30 sierpnia tego roku na publicznej licytacji dokupiła pozostałą część starego domu Janowskich, stając się jego wyłączną właścicielką. Najwidoczniej przygotowując się do inwestycji budowlanej, rozszerzyła granice nowej działki poprzez dokupienie w kwietniu 1896 r. gruntu od sąsiadów, Pejsacha i Gitli Krawieckich.

Wreszcie pod koniec 1896 r. Ajdla Folman wystarała się o tzw. świadectwo zastawne, na podstawie którego w Wileńskim Banku Ziemskim uzyskała na początku 1897 r. pożyczkę pod zastaw nieruchomości. Nie ulega wątpliwości, że spożytkowała ją na budowę zachowanego do dziś dwupiętrowego domu. Świadczą o tym niezbicie dokumenty kolejnej pożyczki, zaciągniętej we wrześniu 1898 r. u Aleksandra Kocha. W opisie zastawianej wówczas nieruchomości stwierdzono istnienie trójkondygnacyjnego domu z oficyną.

Tak więc zachowany do dziś dom przy ul. Warszawskiej 20 zbudowała Ajdla Folman w latach 1897-1898. Za tydzień dalsze losy nieruchomości i więcej faktów z jej przeszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny