W niedzielę (3.04) w samo południe, ruszyła akcja charytatywna "Razem Możemy Więcej!". To czas zabaw, integracji i wspólnego bycia razem.
- W całej tej sytuacji najtrudniej odnaleźć się dzieciom, które z dnia na dzień zmieniły dotychczasowe środowisko. Postanowiliśmy zrobić coś, co choć na chwilę pozwoli zapomnieć o troskach. Niezwykłe wydarzenie dla dzieci i mam z Ukrainy – informują organizatorzy wydarzenia.
Wśród atrakcji malowanie twarzy, zabawy taneczne, skręcanie balonów, zabawy z piłkami, czy zjeżdżanie na dmuchańcach oraz pierwsza pomoc.
- Długo zastanawialiśmy się, co możemy zrobić i postanowiliśmy zrobić, to co umiemy najlepiej, czyli zorganizować integrację dla dzieci z Ukrainy i mieszkańców Białegostoku tak, by mogli się poznać i pobawić. To taki dzień dziecka w kwietniu – mówi koordynator imprezy, Katarzyna Kisiel. I dodaje. - Atmosfera jest dobra, wystarczy uśmiech i szybciutko się dogadujemy, mowa ciała to najlepszy język, ewentualnie mamy telefony i translatory. Są tu świetni wolontariusze, więc wszystko jest na najwyższym poziomie.
Z kolei wolontariuszka, Beata Citko opowiada, że jej praca polega na wspieraniu prowadzących.
- Kierujemy, podpowiadamy, z niektórymi osobami rozmawiamy w języku angielskim. Nie jest lekko, ale mimo wszystko każdy jest na tyle uprzejmy, więc wszystko da się zrobić jeśli są chęci – komentuje.
- Lubię pomagać i dlatego tu jestem. Wiem, że Ci ludzie potrzebują pomocy, te dzieci zmieniły otoczenie, idą do nowej szkoły, czy przedszkola. My chcemy przez tę zabawę choć trochę pomóc, żeby dobrze się czuły w naszym kraju i wśród nas Polaków – mówi wolontariuszka, Beata Biegańska. I dodaje. - Na początku są nieufni, nie chcą zbytnio podchodzić, dopiero potem, powoli już się przyzwyczajają i pozwalają do siebie podejść, uśmiechają się i chcą się bawić. To widać po tańcach. Teraz jest już duża grupa, która bawi się razem z nami.
Wśród uczestników także białostoczanie
Pani Monika przyszła z córkami. - Fajna akcja, możemy rodzinnie spędzić niedzielę i przy okazji komuś pomóc. Z kolei Pani Iza przyszła z całą rodziną. - Chcieliśmy zapewnić fajny dzień dla naszych dzieci i także zjednoczyć się oraz pomóc Ukraińcom.
- Wspieramy akcję charytatywną, dlatego tu przyszliśmy. Oczywiście w naszej szkole także się włączaliśmy w pomoc. Piekliśmy ciasteczka, zbieraliśmy odzież, chcemy pomagać – opowiada Pani Marta.
Zabawy potrwają do godz. 17.00 w XI Liceum Ogólnokształcących im. Rotmistrza Witolda Pileckiego przy ul. Grottgera 9. Wstęp wolny.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?