Białystok. W poniedziałek (23 września) sesja rady miasta. Choć to ostatnia przed wyborami, fajerwerków nie widać [ZDJĘCIA]

Na poniedziałkowej sesji (23 września) radni zajmą się m.in. zmianami w tegorocznym budżecie. Największa dotyczy zdjęcia 18,2 mln z budowy Intermodalnego Węzła Komunikacyjnego. Inwestycja warta jest ponad 154,8 mln zł i jak stwierdziła skarbnik miasta Stanisława Kozłowska na ostatnim posiedzeniu komisji budżetu, nie może być rozpoczęta w tym roku, bo miasto nie uzyskało jeszcze decyzji ZRID.

Przesunięta na kolejne lata ma być też budowa parku militarnego "Węglowa". To warta ponad 1,6 mln zł inwestycja z budżetu obywatelskiego. Władze chcą, by radni zdjęli z tej inwestycji 899 tys. zł. O 290 tys. zł ma być zaś zmniejszona pula na budowę infrastruktury na lotnisku Krywlany. Chodzi o zbudowaniem wieży kontroli lotów, zbiornika paliw i hangaru na samoloty. Przesunięcie ma związek z tym, że nie ma jeszcze pozwolenia na wycinkę lasu. A jest to niezbędne, by można było korzystać z betonowego pasa startowego.

Czytaj też: Węzeł intermodalny. Szykuje się wielka przebudowa w centrum miasta. Kilka ulic do poważnej modernizacji

Władze chcą też w ramach zmiana budżetu zwiększyć wydatki. Chodzi o wyłożenie ponad 439 tys. zł na przebudowę kanalizacji deszczowej w rejonie ul. Zachodniej 15 oraz prawie 2,5 mln zł na budowę kanalizacji deszczowej i zbiorników retencyjnych na terenie całego miasta.

Czytaj też: Radni zajmą się walką ze zmianami klimatu. Specjaliści przygotowali plan. Pytanie, czy będzie zrealizowany?

Pozostając przy walce z zalewaniem miasta radni przyjmą też przygotowany przez specjalistów "Plan Adaptacji Miasta Białystok
do zmian klimatu do roku 2030". W kolejnych punktach sesji radni zajmą się też dwiema nazwami ulic - Metrologów na os. Bema i Pigwowej na Wysokim Stoczku.

W programie sesji nie ma natomiast zmiany ul. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Tomasz Kalinowski z Forum Mniejszości Podlasia mówił na naszych łamach, że kontrowersyjna nazwa zostanie zmieniona jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Teraz jednak odkłada to na okres powyborczy. A ostatnio znów na tablicy z nazwą ulicy pojawił się dopisek "Zbrodniarz".

Czytaj też: Gorąco wokół ul. Łupaszki. KO chce zostawić kontrowersyjną nazwę, choć na stole jest szybkie rozwiązanie

Radni mieli też pochylić się nad kosmetyczną zmianą uchwały dotyczącej darmowych przejazdów komunikacją miejską. Chodzi o osunięciu z niej, że oprócz uczniów podstawówek za darmo mogą jeździć uczniowie wygaszanych gimnazjów, skoro gimnazjów już nie ma. - Prezydent poprosił jednak o usunięcie tego punktu - mówi przewodniczący rady miasta Łukasz Prokorym z KO.

Czytaj też: Są w wieku uczniów siódmej i ósmej klasy podstawówki. Za darmo autobusami jednak jeździć nie mogą

Ma to związek z naszym artykułem o tym, że uczniowie pierwszej i drugiej klasy szkoły muzycznej II stopnia nie mogą jeździć za darmo choć są w wieku siódmej i ósmej klasy podstawówki. Władze zastanawiają się, czy pozwolić na korzystanie przez nich z darmowych przejazdów.