Właściciel dymiącego komina może się spodziewać, że w każdej chwili zapukają do niego Strażnicy Miejscy i zapytają: „Czym Pan/ Pani pali w piecu?”
Na podstawie Ustawy o prawie ochrony środowiska Prezydent Miasta Białegostoku upoważnił funkcjonariuszy Straży Miejskiej do przeprowadzania kontroli na posesjach. Mogą oni wejść na każdy teren, jeśli podejrzewają, że jego właściciel pali w piecu szkodliwymi odpadami.
TU ZOBACZ TEŻ:
Smogobus jeździ po Białymstoku. Pierwsze dni działania i str...
W trakcie sezonu grzewczego najczęściej to mieszkańcy miasta informują strażników o zaobserwowanych nieprawidłowościach. Powodem takich zgłoszeń jest zazwyczaj czarny, gryzący dym wydobywający się z kominów posesji. Jeżeli kontrola wykaże, że właściciel nieruchomości spalał śmieci lub innego rodzaju odpady, może zostać ukarany mandatem w wysokości do 500 zł. Gdy sprawa trafi do sądu, może zakończyć się grzywną do 5 tys. zł.
Pamiętajcie, uniemożliwianie lub utrudnianie kontroli w zakresie ochrony środowiska osobom uprawnionym lub im pomagającym jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.
TU PRZECZYTASZ TAKŻE:
Nie wolno! Nie palcie śmieci w piecach! Czym palą w piecach?
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?