Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Stadion miejski opanowała branża spożywcza – ponad 100 wystawców na targach Grupy Chorten (zdjęcia, wideo)

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Stadion miejski w Białymstoku opanowała branża spożywcza – ponad 100 wystawców na targach Grupy Chorten, która świętowała też jubileusz swojej marki premium
Stadion miejski w Białymstoku opanowała branża spożywcza – ponad 100 wystawców na targach Grupy Chorten, która świętowała też jubileusz swojej marki premium Wojciech Wojtkielewicz
Aż 104 wystawców, konkursy z nagrodami, nagrody z okazji jubileuszu, debata o handlu detalicznym czy charytatywny mecz piłki nożnej. To wszystko odbyło się w czwartek (29.09) na Stadionie Miejskim w Białymstoku podczas I Hybrydowych Ogólnopolskich Targów Grupy Chorten.

Ostatni raz stacjonarne targi Grupy Chorten odbyły się w 2019 roku. Wtedy odwiedziło je około 2 tys. uczestników. Kolejne edycje, ze względu na pandemię miały już postać wirtualną, a teraz organizator postanowił połączyć te dwie koncepcje i zorganizował targi hybrydowe.

Targi, jakich wcześniej nie było

- To bardzo ważne i innowacyjne przedsięwzięcie, które przygotowaliśmy po raz pierwszy. Dlaczego hybrydowe? To jest tak jak z samochodem hybrydowym, czy dwie formy w jednej. Swoje wyroby prezentuje na stadionie 104 producentów, którzy przyjechali po to, by nawiązać relacje z naszymi sklepami partnerskimi. Oprócz tego o godz. 9.00 ruszyły targi wirtualne, więc 2,5 tys. sklepów z Grupy Chorten może do poniedziałku składać zamówienia u naszych wystawców przez internet – tłumaczy Sylwia Władyko, dyrektor generalna Grupy Chorten.

Czytaj również:

Jak dodaje, została przygotowana specjalna platforma, która umożliwia zdalne składanie zamówień, a tym samym zdalne uczestnictwo w targach. – Nasi partnerzy ze Szczecina, Poznania czy Zielonej Góry mogą skorzystać z pełnej oferty, jaka jest prezentowana na stadionie. Wystarczy wejść do internetu i złożyć zamówienie – mówi Sylwia Władyko.

Wystawcy są za

Formułę targów hybrydowych chwalą sobie także producenci, którzy przyjechali do Białegostoku.

- Prezentujemy m.in. produkty z dodatkiem dziczyzny, produkty marki Sokolik dla dzieci oraz specjalną szynkę na stół weselny. Już zbieramy zamówienia, ale targi to też świetna okazja by pokazać nasze wyroby szerszemu gronu, by ludzie go spróbowali i poznali jego jakość – uważa Paweł Swajda, kierownik sprzedaży w firmie Sokołów SA.

Czytaj również:

- Zbieramy sporo zamówień ze sklepów grupy Chorten i liczymy na dobre efekty tej współpracy. Targi takie, jak te są niezbędne z kilku powodów: poprawiają sprzedaż, są świetna okazją do zacieśnienia współpracy i pozwalają zdobyć nowych klientów, do których normalnie, sami nie docieramy – przyznaje Rafał Gołębiewski, dyrektor regionalny Hortex – Jurajska.

Jubileusz tego, co ekskluzywne

Targi były doskonałą okazją do świętowania jubileuszu Z Polskiej Spiżarni. To własna marka Grupy Chorten, która oferuje produkty premium, czyli najwyższej jakości. Z tej okazji 30 sklepów, które je sprzedają i 11 producentów otrzymało pamiątkowe niespodzianki.

- Nasza marka właśnie dzisiaj obchodzi 10-lecie powstania. Oferuje produkty, którymi bardzo mocno się wyróżniamy, produkty najwyższej jakości, które można nabyć tylko w naszych sklepach, a przede wszystkim są to produkty regionalne, czyli podlaskie. Są to m.in. wędliny, miody czy nalewki – informuje dyrektor generalna Grupy Chorten.

Nie tylko handel i umowy

Podczas targów został też rozegrany drugi mecz charytatywny, którym organizuje powołana przez Chorten Fundacja „Nie bądź Obojętny” (powołana po to, by pomagać przede wszystkim chorym pracownikom Grupy i ich rodzinom).

Czytaj również:

- To nasza bardzo ważna misja, taki pomost i sportowa rywalizacja między naszymi przyjaciółmi, czyli naszymi kontrahentami i pracownikami grupy. Będziemy zbierali datki do puszek, zawodnicy wpłacą wpisowe, a zebrane pieniądze wspomogą świadczenia, których nie refunduje NFZ – wyjaśnia Monika Kosz-Koszewska, dyrektor marketingu i rzecznik prasowa Grupy Chorten.

Dodajmy, że targi nie ograniczały się tylko do prezentacji i zakupów szerokiej gamy produktów spożywczych, bowiem organizatorzy przygotowali też debatę o obecnej sytuacji rodzimego handlu. W jej trakcie rozmawiano m.in. o tym jak branża spożywcza dostosowała się do globalnych zmian oraz jak handel detaliczny radzi sobie w czasach kryzysu. Uczestniczyli w niej samorządowcy, eksperci, producenci i właściciele sklepów partnerskich Grupy.

Uczestnikiem dyskusji był prof. Robert Ciborowski, rektor Uniwersytetu w Białymstoku, który podsumował sytuację gospodarczą i pokusił się o prognozy. Według niego wysoka inflacja będzie się utrzymywać przez kolejne lata, a wśród dodatkowych czynników, które będą utrudniać przedsiębiorcom życie wymieniał nieprzewidywalność regulacji prawnych.

Gospodarz debaty Krzysztof Pakuła namawiał do jednoczenia się i korzystania z efektu synergii. Zaznaczał, że Grupa Chorten daje takie rozwiązania, które umożliwiają właścicielom sklepów skutecznie konkurować na rynku.

- Działamy na rynku od 1991 roku, w październiku otwieramy nasz szósty sklep. Mimo trudności, które obecnie mają wszyscy przedsiębiorcy, staramy się mądrze inwestować - mówił Michał Bagiński, właściciel sieci sklepów Alex w Łomży.

Janusz Kulesza, prezes PSS Społem Białystok zwracał się do producentów, by stawiali na polskie sklepy, bo to w ich rękach decyzje dotyczące warunków handlowych, które mogą decydować o rozwoju rodzimych detalistów konkurujących z dyskontami.
Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, mówił o tym, że rodzinne biznesy, jakimi są choćby sklepy Chorten, dają poczucie bezpieczeństwa i stabilności, mimo ciężkich czasów.
Magdalena Szabłowska, dyrektor do spraw eksportu w Grupie Mlekovita mówiła o tym, że w czasach, kiedy transport zagraniczny jest bardzo utrudniony, docenia bardzo tych najbliższych, lokalnych odbiorców, jakimi są sklepy Chorten czy PSS. Również Sebastian Łukaszewicz, wicemarszałek województwa podlaskiego podkreślał, że warto być patriotą konsumenckim, doceniając fakt, że Grupa Chorten bardzo angażuje się w liczne inicjatywy pomocowe, a więc wydawane w sklepach pieniądze wracają do lokalnej społeczności i potrzebujących.

Czytaj również:

- Takie targi jak nasze muszą się odbywać. One są już tradycją, która ni może zniknąć. Targi powodują, że ludzie spotykają się i rozmawiają face to face, oglądają różne produkty, mogą poznać ich właściwości. Poza tym, już z samej nazwy, targi mają to do siebie, że pozwalają uzyskać dobre ceny. Sam kontakt internetowy przywołuje czasy pandemii, a my chcemy wracać do normalności i normalnego handlu, bo wtedy widać zadowolenie klienta. Dlatego targi w mieszanej formule są świetnym rozwiązaniem i będziemy je kontynuowali - podkreśla Krzysztof Pakuła, prezes Polskiej Grupy Sklepów Spożywczych Chorten.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny