Chodzi o zdarzenie z 24 czerwca tego roku. Wówczas to policja otrzymała zgłoszenie o ładunku wybuchowym znajdującym się w jednym z mieszkań bloku przy ul. Wyszyńskiego. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy, którzy dokładnie sprawdzili pomieszczenia pod wskazanym adresem. "Bomby" jednak nie znaleziono. Udało się za to ustalić tożsamość osoby, która wszczęła bezpodstawny alarm na nr 112. Okazał się nim 40-letni białostoczanin.
Zobacz także: Matura 2019. Alarmy bombowe w Białymstoku, Łomży, Suwałkach, Białowieży i Hajnówce. Szkoły były sprawdzane przez policję
Mężczyzna usłyszał zarzut z Kodeksu karnego mówiący o fałszywym zawiadomieniu o zagrożeniu. Zgodnie z treścią artykułu, "kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". To poważne przestępstwo, a sankcja surowa.
Niestety to nie odstrasza żartownisiów, którzy nierzadko dla zwykłej rozrywki zaprzęgają służby ratunkowe do niepotrzebnych działań. Na pocieszenie, wielu z nich udaje się namierzyć.
Czytaj też: Fałszywy alarm bombowy w białostockiej placówce opiekuńczo-wychowawczej. Żart się nie udał
- Traktujemy te postępowania bardzo poważnie. Podejmujemy wszelkie działania, aby ująć sprawców. Z całą pewnością te osoby nie są anonimowe - podkreśla Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
To właśnie ona prowadziła śledztwo w sprawie alarmu na Wyszyńskiego. W toku postępowania prokuratura zasięgnęła opinii biegłego psychiatry. Ten stwierdził, że podejrzany w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu miał zniesioną zdolność jego rozumienia i kierowania swoim postępowaniem. Mówiąc wprost - był niepoczytalny.
- Wobec tego skierowaliśmy do Sądu Rejonowego w Białymstoku wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci pobytu i leczenia podejrzanego w zakładzie psychiatrycznym - informuje prokurator Zalesko.
Sugestia o umieszczeniu 40-latka w szpitalu wynika z ryzyka, że mężczyzna będzie popełniał kolejne czyny szkodliwe społecznie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?