Debatę poprzedził raport o stanie województwa podlaskiego za 2020 rok. Jak tłumaczyła Joanna Sarosiek, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego urzędu marszałkowskiego, ze względu na czas prezentacji danych regionalnych opierają się one na wskaźnikach wcześniejszych. Tylko w nielicznych przypadkach można było skorzystać z tych z 2020 roku. Nie było wśród nich wartości PKB województwa podlaskiego. Ta z 2019 roku kształtowała się na poziomie 52,6. średniej krajowej, która oscyluje w granicach 70 proc.
- Ze wszystkich regionów Polski Wschodniej rozwijaliśmy się najszybciej - podkreśliła Joanna Sarosiek, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego.
Czytaj też:Białystok. Sejmik wspomógł PKS Nova 7 mln zł. W 2020 roku spółka odnotowała prawie 13 mln zł straty
Było to jednak mniej o 5 punktów PKB niż pierwszy region przed nami, czyli opolskie.
Wspomniała, że województwo podlaskie w 2019 roku opuściło na stałe 5 tys. osób. Głównie młodzi.
- To jest bardzo odczuwalne przy naszej małej populacji - podkreśliła Joanna Sarosiek. Tym bardziej, że Podlaskie jest ostatnim województwem pod względem zdolności do przyciągania zasobów ludzkich. W 2019 roku było to ok. 3 tys. osób. Niewiele z nich pochodziło jednak z drugiej strony Wisły.
- Jeśli już to z woj. lubelskiego, warmińsko-mazurskiego, Wielkiej Brytanii czy Białorusi - wyliczała dyrektor.
Dodała, że Podlaskie ma najwyższy poziom wydatków inwestycyjnych w kraju w 2019 roku. Z drugiej strony spada liczba pracujących w Bielsku Podlaskim, Suwałkach i Łomży, czyli w trzech subregionach gospodarczych.
- Wynika z tego, że często osoby przechodzą ze statusu pracownika na samozatrudnienie - wyjaśniała Joanna Sarosiek.
Wskazała, że źródła finansowania rozwoju województwa podlaskiego opierają się na środkach budżetowych województwa i Funduszu Dróg Samorządowych.
W dyskusji o raporcie przeważała troska ze wszystkich stron partyjnej barykady o przyszły rozwój województwa. Radni zgodnie podkreślali znaczenie kontynuacji programu Polski Wschodniej (jego oddzielnym beneficjentem będą tez Suwałki). Ten konsensus stał w sprzeczności z wnioskiem komisji regulaminowej, która wcześniej zaproponowała uchwałę o nieudzielenie wotum zaufania zarządowi. I nad nim ostatecznie głosowali radni. 17 z nich nie zgodziło się z wnioskiem komisji, 8 było za.
Następnym punktem rozliczania za 2020 rok była dyskusja za wykonaniem budżetu. Tutaj komisji rewizyjna też była przeciwko skwitowaniu zarządowi ubiegłorocznej polityki finansowej. Podobnie jak w sprawie absolutorium. Z obiema opiniami nie zgodziła się Regionalna Izba Obrachunkowa, która pozytywnie oceniła sprawozdanie finansowe i wykonanie budżetu.
Łukasz Siekierko w imieniu klubu PiS powiedział, że rok 2020 był nadzwyczajny i nieprzewidywalny. Podkreślił pule wsparcia od władz województwa dla przedsiębiorców na kapitał obrotowy. Przypomniał też o podlaskim pakiecie zdrowotnym w wysokości 60 mln złotych, który trafił do regionalnych placówek ochrony zdrowia.
- Jest też województwo na piątym miejscu w kraju pod względem wykorzystania funduszy - mówił Łukasz Siekierko.
Wspomniał o 3 mln zł wsparcia dla jednostek OHP i podlaskiej promocji: letnia trasa koncertowa, podlaskie kino plenerowe, Serem z Białorusią. Według niego sukcesem zarządu jest też 26 mln złotych z Funduszu Inicjatyw Lokalnych na remont Teatru Dramatycznego.
- Pieniądze trafią tu, do Białegostoku - mówił szef klubu.
Parafrazował powiedzenie byłego radnego Bagińskiego sprzed kilku kadencji: zarząd trwa i trwać ma, ponieważ efekty jego pracy dobrze służą województwu podlaskiemu.
Cezary Cieślukowski (PSL) zauważył, że środki pozyskiwane z dochodów własnych stanowią tylko 25 proc. budżetu.
- Trzeba odnotować, że dochody z CIT-u wzrosły. Podobnie jak z gospodarki mieszkaniowej i chyba pierwszy raz przekroczyły zakładany plan. Ale w informatyce nie zostało zrealizowanych dużo przedsięwzięć na prawie 8 mln. W dobie pandemii to nieefektywne gospodarowanie budżetem - tłumaczył radny. Miał wiele uwag krytycznych pod adresem zarządu województwa, podobnie jak szef klubu Koalicji Obywatelskiej Karol Pilecki, który wskazał jednak też pozytywy.
- Na pewno jest nim pozyskanie przez marszałka pieniędzy od rządu na budowę wiaduktu w Sokółce - mówił radny.
Bardzo krytycznie o zarządzie wyrażał się radny niezależny Krzysztof Kondraciuk, wybrany z listy PiS.
- Dochody i wydatki na minusie, deficyt na poziomie 300 mln zł. To rzecz niebywała - wyliczał Krzysztof Kondraciuk
Zarzucił władzom województwa rozrzutność wspieraniu innych podlaskich samorządów.
- A jeśli chodzi o promocję, to były dwie porażki. Pierwsza to Lord Kruszwil, a druga to film Zenek, któremu wyrządzono filmem wielką krzywdę - wyjaśniał Krzysztof Kondraciuk.
Marszałek Artur Kosicki powiedział, że opozycja zachowuje się tak, jakby nie pamiętała, że rok 2020 naznaczyła pandemia. Przykładem jest m. in. sytuacja PKS NOVA.
- Spółka nie mogła prowadzić podstawowej działalności - mówił marszałek Artur Kosicki.
Podkreślił, że robi wszystko, by zdobyć dla województwa podlaskiego jak najwięcej pieniędzy.
Ostatecznie radni nie zgodzili się z oboma wnioskami komisji rewizyjnej. Tuż po tym przewodniczący sejmiku Bogusław Dębski zaproponował głosowanie wniosku o wotum zaufania dla zarządu województwa. Za było 17 radnych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?