Dziś białostocki sąd umorzył postępowanie przeciwko burmistrzowi Choroszczy. Chodzi o rozbieżności w planie zagospodarowania przestrzennego i wydanie zgody na rozbudowę zakładu mięsnego na działce, na której - według mapy opublikowanej w Dzienniku Urzędowym - żaden zakład przemysłowy nie miał prawa powstać.
Zdaniem sądu prawo faktycznie zostało złamane, ale czyn burmistrza cechuje niska szkodliwość społeczna.
Wszystko zaczęło się od protestów mieszkańców, którzy skarżyli się, że obok ich działek powstał wielki zakład mięsny. Wówczas odkryli, że działka na której go wybudowano - na różnych mapach oznaczona jest inaczej. Ostatecznie okazało się, że to urbanista pomylił się robiąc kopię mapy.
Burmistrz wydawał więc decyzje na podstawie mapy zatwierdzonej przez Radę, ale źle skopiowanej do Dziennika Urzędowego.
Zdaniem sędziego Krzysztofa Kozłowskiego to rozwiązanie było błędne, jednak nie można też było zupełnie zawiesić wszelkiej działalności. Dlatego sąd sprawę umorzył. Wyrok nie jest prawomocny, a prokuratura nie wyklucza złożenia apelacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!