Faktycznie, jeśli ktoś jest niższy to może mieć problem z odczytaniem - mówi Janina Kamińska, którą spotkaliśmy na przystanku przy ul. Malmeda.
Wcześniej problem zadzwoniła nam Czytelniczka. - Nie mam jak to się mówi metra osiemdziesięciu więc zawsze, gdy chcę sprawdzić rozkład muszę "zadzierać" głowę do góry, a i to nie mam pewności, że zobaczę co jest napisane - mówiła.
Według niej rozkłady jazdy wiszące na wiatach przystankowych powinny być obniżone. Sprawdziliśmy, że na przystanku przy ul. Malmeda dolna krawędź gabloty powieszona jest na wysokości ponad 1,1 m od chodnika, a górna - ponad 2,1 m.
- Wysokość gabloty rozkładowej w wiatach przystankowych jest zgodna z zatwierdzonym i obowiązującym projektem konstrukcyjnym wiaty - mówi Eliza Bilewicz-Roszkowska z magistratu.
Czytaj też: Zabrali wiatę przystankową, bo budowali drogę do Supraśla. Teraz nie ma komu postawić nowej
Niemniej dodaje, że w związku z sygnałami od pasażerów w ogłoszonym obecnie przez miasto przetargu na dostawę i montaż 80 nowych wiat przystankowych obniżono wysokość gabloty rozkładowej o 12 cm.
- Wiaty zostaną zamontowane m.in. na takich ulicach, jak Mikołaja Kopernika, Produkcyjnej, gen. Władysława Sikorskiego, Towarowej, Zielonogórskiej, Zwycięstwa, Zwierzynieckiej, 11 Listopada i Al. Solidarności - podkreśla urzędniczka.
- Myślę, że większość pasażerów sprawdza rozkłady w internecie, więc to na jakiej wysokości wiszą gabloty na przystankach nie ma aż takiego znaczenia - komentuje jednak Margareta Kraszewska, którą również spotkaliśmy przy ul. Malmeda.
Włochy i Szwajcaria zmieniają swoje granice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?