Białystok. Remont basenu przy ul. Stromej ruszy latem. Potrwa półtora roku (zdjęcia)

- W strefie basenowej będziemy mogli przyjąć niemal dwa razy więcej osób niż teraz - mówi Paweł Orpik, dyrektor Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Ale zmian jest znacznie więcej. Powstanie choćby wodny plac zabaw dla dzieci, basen szkoleniowy z ruchomym dnem, dwie zjeżdżalnie, sauny, grota solna...

Ul. Stroma. Basen będzie przypominać aquapark

Ile to będzie kosztowało, dyrektor BOSiR nie chce ujawnić przed zakończeniem przetargu. Nam się udało nieoficjalnie dowiedzieć, że w grę wchodzi nawet ponad 20 mln złotych.

Remont jest zresztą niezbędny. Przede wszystkim ze względu na dach.

- Dobrze, że miasto dało pieniądze. Jeszcze by się ten dach komuś na głowę zawalił. Myślę, że gdyby nie remont, to za jakieś dwa lata obiekt zostałby wyłączony z użytku - mówi Zbigniew Brożek z PiS, przewodniczący komisji sportu.

Remont potrwa półtora roku. Pływalnia ma być czynna już pod koniec 2017 roku. W Białymstoku BOSiR ma jeszcze dwie pływalnie - przy ulicach Włókienniczej i Mazowieckiej. Jest też kilka innych krytych obiektów.

Pływalnie przy Mazowieckiej i Włókienniczej: Będzie strefa relaksu

- Już trwają analizy i przygotowania do przyjęcia większej liczby chętnych na basenach poza BOSiR-em, czyli przy ul. Zwycięstwa, w Zaściankach. Rozmawialiśmy też z departamentem edukacji, co zrobić, by remont jak najmniej odczuły grupy ze szkół i przedszkoli - zapewnia Paweł Orpik.

Prosi też o cierpliwość i trochę dobrej woli.

- Myślę że warto poczekać - dodaje.

Remont popiera też radny PO Maciej Biernacki.

- Nie zmienia to faktu, że pływalni w naszym mieście brakuje - mówi.

Dodaje, że trzeba zbudować przynajmniej jedną nową.

- Skąd wziąć na to pieniądze? Może z dróg czy hali widowiskowo-sportowej. To wszystko powinniśmy ustalić w czasie dyskusji o kierunkach rozwoju naszego miasta. Dyskusji, której nikt jednak nie prowadzi - mówi radny.