Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. "Recydywa drogowa" nie popłaca. Szef kierowcy ciężarówki zapłacił już 43 tysiące złotych (zdjęcia)

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Kierowca deklarował przejazd tylko na odcinku zgodnym z uzyskanym zezwoleniem, znacznie krótszym niż planowana trasa. Słowa jednak nie dotrzymał.
Kierowca deklarował przejazd tylko na odcinku zgodnym z uzyskanym zezwoleniem, znacznie krótszym niż planowana trasa. Słowa jednak nie dotrzymał. KMP w Białymstoku
Kierowca litewskiego samochodu przewoził baseny ogrodowe na trasie Litwa – Austria. Nie przejął się wysoką karą za jazdę bez zezwolenia. Kilka dni później znów zatrzymali go funkcjonariusze inspekcji drogowej i białostockiej "drogówki". I znów ukarali.

25 września ciężarówka była kontrolowana w pobliżu Budziska przez inspektorów z Oddziału WITD w Suwałkach. Za przejazd samochodu ponadnormatywnego grozi kara administracyjna w wysokości 23 tys. zł. I taką otrzymał przedsiębiorca. Dodatkowo okazało się, że pojazd był pilotowany jedynie przez jednego pilota, a w takiej sytuacji powinien być przez dwóch.

Po wpłaceniu kaucji i okazaniu odpowiedniego zezwolenia (na część trasy) samochód został zwolniony ze strzeżonego parkingu. Kierowca deklarował przejazd tylko na odcinku zgodnym z uzyskanym zezwoleniem, znacznie krótszym niż planowana trasa.

Budzisko. Baseny ogrodowe były za dużym ładunkiem dla TiR-a. Funkcjonariusze WITD odkryli nieprawidłowości podczas kontroli [ZDJĘCIA]

Słowa jednak nie dotrzymał. W środę wieczorem, około godziny 20, na krajowej "ósemce" funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego oraz białostockiej drogówki kolejny raz zatrzymali pojazd.

- Kierowca próbował ponownie taktyki z pierwszej kontroli, okazując zezwolenie kategorii "IV" - relacjonuje mł. asp. Katarzyna Zarzecka z KMP w Białymstoku. - Wymaganego zezwolenia kategorii "VII" na przewożony ładunek nie posiadał, gdyż ważność dokumentu na podstawie którego opuścił wcześniej parking strzeżony skończyła się około 50 km przed kolejnym zatrzymaniem.

Tiry blokują lewy pas na obwodnicy Białegostoku. "Szeryfowie" w ciężarówkach mogą spodziewać się mandatów (zdjęcia)

Kontrolujący ponownie zmierzyli ciężarówkę.

- Okazało się, że  jego nienormatywność nie uległa zmianie - dopuszczalna szerokość została znacząco przekroczona i po uwzględnieniu stosownej tolerancji wyniosła 3,62 metra - informuje Dariusz Carewicz z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku.

I była znacznie przekroczona. Zatrzymany samochód  ponownie nie był też pilotowany przez wymaganą liczbę pojazdów.

Przedsiębiorca został kolejny raz ukarany w postępowaniu administracyjnym z ustawy o transporcie drogowym oraz ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przewinienie zagrożone jest łączną karą 23 tys. zł.

Kierowca ciężarówki udał się w dalszą drogę po opłaceniu kaucji oraz uzyskaniu odpowiedniego zezwolenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny