Już tyle czasu dopominam się o tę sprawę, że w końcu napisałem interpelację. W 2017 roku zdawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, a nic się nie ruszyło do dziś - mówi Zbigniew Klimaszewski, radny PiS i prezes stowarzyszenia Nasze Bojary.
Chodzi o upamiętnienia faktu, że ślad dzisiejszej ul. Skorupskiej stanowił niegdyś granicę między Koroną a Wielkim Księstwem Litewskim. Czyli państw wchodzących w skład I Rzeczypospolitej.
Czytaj też: Bojary. Granica między Koroną a Litwą. Na Skorupskiej
Jak w 2017 roku mówił na naszych łamach historyk Wiesław Wróbel, nieparzyste numery ul. Skorupskiej to teren dawnej Korony, a parzyste – Litwy.
Jak wiadomo, od 1385 roku do trzeciego rozbioru w 1795 roku Polska była w unii z Wielkim Księstwem Litewskim. Związek między państwami raz był mocniejszy, raz słabszy. Zawsze jednak dzieliła je granica. Choć z biegiem lat stawała się coraz bardziej iluzoryczna. Dzisiejsza ul. Skorupska dzieliła dobra białostockie, którymi władali Wiesiołowscy i dobra zabłudowskie Chodkiewiczów. Ci pierwsi złożyli w XVI wieku przysięgę królowi Zygmuntowi II Augustowi. Drudzy nie, co było równoznaczne z pozostaniem ich ziem po stronie litewskiej.
– Granica była oczywiście inna niż współcześnie to sobie wyobrażamy. Nie stawiano żadnych specjalnych słupów. Na granicy były co najwyżej kopce – tłumaczył Wiesław Wróbel.
Czytaj też: Bojary. Zniknął dom przy Skorupskiej
Radny Klimaszewski uważa, że władze powinny wykorzystać ten fakt do promocji miasta. Prosił o to już trzy lata temu, gdy ul. Skorupska była remontowana. Chodzi mu chociażby o postawienie słupków granicznych (uważa, że kopce nie były dziś zbyt czytelne - przyp. red.) i tablicy informacyjnej. - Miałoby to walor turystyczny i edukacyjny - mówi.
Trzy lata temu Anna Kowalska z magistratu mówiła, że władze zastanawiają się nad upamiętnieniem granicy. Teraz okazuje się, że jednak nic z tego.
Czytaj też: Księstwa Litewskiego czy Unii? Jak nazwać nowe rondo. Konflikt rozstrzygnie się na najbliższej sesji
- Uważam, że Korona i Wielkie Księstwo Litewskie zostały już w przestrzeni Białegostoku wystarczająco uhonorowane. Na Bojarach znajduje się wszak rondo o takiej nazwie, które znajduje się w miejscu dawnej granicy. Mnożenie upamiętnień nie jest moim zdaniem wskazane - mówi wiceprezydent Rafał Rudnicki.
Radny Klimaszewski komentuje, że rondo Korony i WKL, o którym wspomina wiceprezydent położone jest u zbiegu ul. Słonimskiej i Dobrej (nazwa została przyjęta w 2018 roku - przyp.red.), czyli nieco dalej od ul. Skorupskiej.
- A to ul. Skorupska jest w opracowaniach eksponowana jako ta, która na 100 proc. stanowiła granicę. Poza tym konia z rzędem temu, kto z samej tylko nazwy ronda wywnioskuje, że tu biegła granica. Potrzebna jest chociażby tablica informacyjna. I nadal będę o to wnioskował. Nie są to jakieś duże koszty - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?