Wpływy z podatku od nieruchomości to w zasadzie jedyne tzw. pewne. Dzięki nim możemy opłacać składki ZUS pracowników oświaty, dopłacać do DPS-ów czy Białostockiej Komunikacji Miejskiej - tłumaczyła na sesji w poniedziałek [23.11.2020] skarbnik Stanisława Kozłowska.
Apelowała do radnych o przyjęcie podwyżki w kształcie zaproponowanym przez prezydenta. Wskazywała na trudną sytuację finansową miasta spowodowaną mniejszymi wpływami podatkowymi do budżetu na skutek zmian systemowych uchwalonymi w 2019 roku przez większość sejmową.
- W 2020 roku, w porównaniu z rokiem ubiegłym, planowane wpływy z podatku PIT - na skutek obniżenia podatku o 1 proc. - zmniejszyły się o 28 mln, a z tytułu zerowej stawki dla osób poniżej 26. roku życia: o 9 mln - wyliczała skarbnik. - Jeszcze do końca tego roku zgodnie z planami powinniśmy otrzymać z tytułu podatków 100 mln, co wydaje się nierealne w ciągu tych dwóch miesięcy. Bo nawet w najlepszych latach dla finansów państwa nie zdarzało się, by miesięczna transza wynosiła 50 mln zł.
Na to wszystko nałożyła się sytuacja pandemiczna.
- Już wiadomo, że wpływy z wynajmu lokali będą mniejsze o 4 mln - dodała skarbniczka.
Wspomniała też, że od kilkunastu lat w Białymstoku większość stawek podatków od nieruchomości nie osiągała maksymalnej wartości ustalonej przez ministra finansów (w proponowanej podwyżce osiągają je dwie stawki).
I tak zgodnie z propozycją prezydenta mieszkańcy rocznie za 1 metr kwadratowy powierzchni użytkowej w budynkach mieszkalnych mieli zapłacić 0,85 zł (maximum). To o 5 groszy więcej niż dotychczas. W górę miała pójść też opłata za stawkę od gruntu. Za jeden metr kwadratowy powierzchni proponowano 0,52 zł (maximum). To o 2 grosze więcej niż w tym roku. Z kolei opłaty za budynek, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza - o 1,40 zł za mkw powierzchni użytkowej (z 23,30 zł do 24,70, a w przypadku gruntu - o 8 groszy za mkw (z 0,90 groszy do 0,98 groszy).
Tutaj pełny wykaz podwyżki według propozycji prezydenta
Białystok. Podatek od nieruchomości 2021 będzie wyższy. Ma t...
- W przypadku 60 metrowego mieszkania wzrost wyniesie w skali roku 3,20 zł., a 20-metrowego, wolnostojącego garażu - 13,20. Z kolei o 153 tys. więcej zapłaci największy podatnik w mieście - jedna ze spółek skarbu państwa, a o 4 proc. (103 tys.) więcej niż w tym roku jedna z galerii handlowych - wyliczała skarbniczka.
Na podniesienie części stawek, tak jak już wcześniej zapowiadali, nie zgodził się popierający prezydenta klub Koalicji Obywatelskiej.
- Podzielamy obawy pani skarbnik, ale musimy też mieć na uwadze sytuację mieszkańców, przedsiębiorców - mówił Marcin Moskwa, szef komisji budżetu i finansów, uzasadniając poprawkę klubu.
Jego radni zaproponowali, by opłata za metr kwadratowy gruntu dla przedsiębiorców ma wynosić 0,95 groszy, a od budynków 24,40. Mniej mają też płacić podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych: 4,45 zł za metr kwadratowy (prezydent proponował 4,50 zł)
- Z jednej strony widzimy twarz Koalicji Obywatelskiej jako tego złego policjanta. Bo podnosi podatki. Z drugiej strony mamy sam klub Koalicji Obywatelskiej jako tego dobrego policjanta, bo zmniejsza stawki. O parę groszy - mówiła radna Agnieszka Rzeszewska.
Proponowała, by odesłać uchwałę do wnioskodawcy, a Koalicja Obywatelska jeszcze raz się zastanowiła nad spójnym przekazem.
Czytaj też:Podatki za garaże także w górę
Jej kolega klubowy Zbigniew Klimaszewski pytał: Dzisiaj ludzie są pognębieni psychicznie, zdrowotnie, finansowo przez pandemię. Czy godzi się ich jeszcze potraktować dodatkowym podatkami? Czy niehumanitarnie byłoby przełożyć podwyżkę na lepszy czas?. Tym bardziej, że dotyka ona często ludzi niezamożnych. Może i są oni pokoleniowymi właścicielami domów, ale nie mają pieniędzy na ich utrzymanie, remonty.
Z tej strony głos radnego podzielił Tadeusz Truskolaski. Ale przyznał też, że podnoszenie podatków to bardzo niepopularny i łatwy do krytykowania temat. Przypomniał, że od dawna alarmował, że sprawy finansowe samorządów idą w złym kierunku.
- Jeśli stosujemy niższe stawki od tych maksymalnych, to dajemy ulgi wszystkim - mówił prezydent.
Zapowiedział, że miasto będzie się przygląda bacznie sytuacji tych, których nie będą w stanie zapłacić podatku.
- Żaden czas nie jest dobry na podnoszenie podatków. Ale jest to czas konieczny, byśmy mogli ulżyć tym, którzy nie dadzą rady zapłacić, a miasto mogło nadal funkcjonować przez kolejne lata - tłumaczył prezydent
Czytaj też: Prezydent: To budżet przeżycia Białegostoku. Zobacz, na co będą pieniądze w 2021 r.
Piotr Jankowski (PiS) mówił, że podwyższanie podatków to nie jest krok w dobrym kierunku. Zwrócił uwagę na duże zadłużenie miasta.
- Czwarty rok z rzędu namawiam do cięcia kosztów - mówił radny. - Chodzi o przerost zatrudnienia w edukacji (zastępcy dyrektorów), kwestie zatrudnienie w magistracie, nagrody, premie oraz wydatki na promocję Białegostoku. Jaki jest sens organizowania jakichkolwiek wydarzeń kulturalnych. W poprzednim budżecie było kilka, z których można było spokojnie zrezygnować.
Sebastian Putra zapowiedział, tak jak już wcześniej sygnalizował na komisji budżetu i finansów, że nie będzie głosował przeciwko podwyżce, bo mam świadomość trudnej sytuacji samorządu.
- Choć śmieję się w duchu na to, co robi Koalicja i przewodniczący Moskwa. Mogliście skalę podwyżki ustalić od razu ,a nie robić sobie polityczne jaja, że obniżacie podatki. Wy je podnosicie, a nie obniżacie - mówił Sebastian Putra.
Ostatecznie większość rady uchwaliła podwyżkę podatków od nieruchomości zgodnie z poprawką klubu Koalicji Obywatelskiej. Oznacza mniejsze wpływy do budżetu o około 1,25 mln złotych od planu założonego przez magistrat. Pierwotnie miały wynosić ok. 7 mln złotych.
Co jeszcze na sesji:
- Radni, głosami Koalicji Obywatelskiej, przyjęli stanowisko, w którym apelują do rządu, by wycofał się zamiaru zawetowania unijnego budżetu na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy
- Radni zgodzili się, by w główna aleja w Zwierzyńcu nosiła nazwę Alei Ambientowej
- Rok 2021 będzie miał w Białymstoku trzech patronów. Miesiąc temu radni uchwalili, że będzie poświęcony Janowi Klemensowi Branickiemu. Dziś dołączyli jeszcze Mariana Zyndrama-Kościałkowskiego, przedwojennego wojewody białostockiego i Maxa Webera, urodzonego w Białymstoku, amerykańskiego artysty malarza żydowskiego
pochodzenia, jednego z najważniejszych artystów malarzy XX wieku w Stanach
Zjednoczonych
Zobacz:Aleja relaksu i wyciszenia
Ambient Park 2012 opanował Planty (zdjęcia)
Rewolucja w zasiłkach chorobowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
