Białystok. Radni podnieśli opłaty za pobyt w żłobku. Zarówno stałą, jak i żywieniową. Od 1 marca

Dziś rodzice za pobyt malucha w żłobku płacą co miesiąc 200 zł. Do tego dochodzi stawka żywieniowa. Do tej pory wynosiła 7 zł za dzień. Ale to się zmieni. Radni na poniedziałkowej sesji przystali na propozycję urzędników, by opłata stała, która była od 11 lat stała, wzrosła od 100 proc. Od 1 marca 2022 roku ma wynieść 400 zł.

- Na pozór jest to podwyżka, ale de facto rodzice nic nie będą płacili żadnej opłaty stałej, ponieważ i tutaj chciałbym pochwalić Sejm i większość rządzącą za uchwalenie tej ustawy o kapitale opiekuńczym - mówił wiceprezydent Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz. - Jest to korzystne zarówno dla rodziców, jak i samorządów. Zarazem stanowi dobry element polityki pro-demograficznej.

Chodzi o tzw. mechanizm refundacyjny, który pozwala na dofinansowanie 400 złotych za pobyt dziecka do lat trzech w żłobku.

Radny Paweł Myszkowski pytał co z dotacją w sytuacji, gdy ze względów zdrowotnych dziecko skończy trzy lata, ale nadal będzie musiało uczęszczać do żłobka. Powołał się na konkretny sygnał od jednego z zatroskanych rodziców, który martwił się, że w jego przypadku podwyżka opłaty stałej będzie bardzo odczuwalna.

- Takie dziecko również będzie objęte mechanizmem refundacyjnym - zapewnił Adam Kurluta, dyrektor departamentu spraw społecznych magistratu.

Rodzice będą musieli za to sięgnąć głębiej do kieszeni jeśli chodzi o stawkę żywieniową. Opłata maksymalna idzie w górę o trzy złote. Władze miasta uzasadniały podwyżkę wzrostem cen produktów używanych do przygotowywania posiłków oraz opłat za gaz i prąd. Podniesienie kwoty do 10 zł dziennie ma na celu utrzymanie wysokich standardów opieki nad dziećmi w białostockich żłobkach miejskich oraz zapewnienie odpowiedniego poziomu usług żywieniowych.

W czasie sesji radny Maciej Biernacki zaproponował, by stawka jednak pozostała na obecnym poziomie.

- Czemu musimy dodatkowo obciążać rodziców, skoro i takt miasto jest do przodu w przypadku opłaty stałej - mówił radny Polski 2050.

- To są dwie różne opłaty - tłumaczył Marek Tyszkiewicz, radny KO. - Trzy złote na dzień to nie jest stawka duża, ale konieczna.

Ostatecznie radni nie zgodzili się na poprawkę radnego Biernackiego i w całości zaakceptowali propozycję miasta.

Dyrektor żłobka nr 3 Monika Niewińska zapewniła, że ustalenie tej stawki maksymalnej nie oznacza, że dyrektorzy będą od razu podnosić opłatę do takiej wysokości".