Białystok. Rada miasta przyjęła stanowisko potępiające hasła i groźby, które padły na sobotnim proteście na Rynku Kościuszki

O przyjęcie stanowiska zawnioskował Łukasz Prokorym, przewodniczący rady miasta. Zaproponował treść, w której Rada Miasta Białystok potępia wszelkie przejawy mowy nienawiści pojawiające się w debacie publicznej. Uznając prawo do wyrażania sprzeciwu oraz różnych poglądów podczas demonstracji i protestów, jednocześnie wskazuje na konieczność zachowania standardów i poszanowania wszelkich praw.

- Uznajemy za bardzo niebezpieczny incydent, do którego doszło podczas sobotniej demonstracji w Białymstoku. Takie zachowania mogą wprost prowadzić do aktów przemocy. Słowa o wydaniu wyroku śmierci na Prezydenta Tadeusza Truskolaskiego są niedopuszczalne. Nie możemy takiego zachowania traktować jako debaty publicznej. Tragiczna śmierć śp. Pawła Adamowicza pokazuje do czego może doprowadzić takie bezprawie - brzmiał drugi akapit projektu stanowiska..

Przypomnijmy, że w sobotę [15.01.2022] na Rynku Kościuszki zgromadziło się się kilkaset osób. Protestowali przeciwko segregacji sanitarnej oraz w obronie wolności. Na proteście pojawiły się też hasła odnoszące się do wyroków śmieci wydanych przez tzw. Podlaski Trybunał Sprawiedliwości twórcom i wykonawcom reżimu sanitarnego. W tym personalnie pod adresem prezydenta Białegostoku.

- Dlatego apelujemy do Premiera Mateusz Morawieckiego oraz Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro o podjęcie działań zmierzających do ukarania sprawców tych bardzo karygodnych gróźb - brzmiał ostatni akapit stanowiska zaproponowanego przez Łukasza Prokoryma.

To ostatnie zdanie wzbudziło największe emocji podczas dyskusji. Na jej początku Maciej Biernacki w ogóle zastanawiał się, czy rada miasta powinna przyjmować stanowisko.

- I nadawać w ten sposób większego rozgłosu bredniom wyrażanym przez bandę oszołomów - zastanawiał się radny Polski 2050. - To, co powiedzieli jest skandaliczne, ale jeśli rada zacznie się tym zajmować, to nadamy im rangi. Jeszcze bardziej nagłośnimy to, co sobie tam gadali.

- Nie możemy milczeć, gdy słyszymy takie słowa jak w sobotę. Zwłaszcza, że padły niemal w trzecią rocznicę zamordowania prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - odpowiadał Marek Tyszkiewicz, radny KO.

Autor stanowiska mówił, że to jedyny sposób, w jaki rada miasta może wyznaczyć granice.

- I wyrazić sprzeciw wobec słów, które padły na sobotniej demonstracji - tłumaczył Łukasz Prokorym.

- Są one złem i trzeba je potępiać - mówił radny Henryk Dębowski. - Ale wydaje mi się, że pan prezydent powinien złożyć zawiadomienie do prokuratury.

Joanna Misiuk, przypomniała, że radni Forum Mniejszości Podlasia nie biorą udziału w głosowaniu stanowisk politycznych.

- Ale to jest czysto ludzkie. Dlatego je poprzemy - zadeklarowała w imieniu swoim, Stefana Nikicuka i Kseni Juchimowicz.

Z taką optyką nie zgodzili się Piotr Jankowski i Agnieszka Rzeszewska (oboje PiS).

- Jeśli w stanowisko jest nazwisko Mateusza Morawieckiego i Zbigniewa Ziobry, to tym bardziej jest ono polityczne - wskazywała radna. Zadeklarowała, że klub PiS poprze stanowisko, jeśli znikną z niego nazwiska polityków Zjednoczonej Prawicy.

Z kolei Piotr Jankowski przypomniał, jak przed laty w przypadku gróźb kierowanych pod adresem prezydenta, razem z radnymi Katarzyną Siemieniuk i Janiną Czyżewską złożyli zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.

- Ale do głowy nie przyszłoby, by biec na radę miasta ze stanowiskiem - podkreślił.

Zaapelował do radnych Koalicji Obywatelskiej, by nie robili teatru politycznego.

- Chcecie coś podkreślić, ale sposób, w jaki to robicie, powoduje, że stanowisko to jest kolejnym papierem toaletowym - mówił radny.

Ostatecznie Łukasz Prokorym zgodził się na wykreślenie nazwisk premiera i ministra sprawiedliwości zostawiając ich funkcje.

- Zależy mi, by stanowisko zostało przyjęte przez radę - podkreślił przewodniczący rady.

W tym momencie Henryk Dębowski zaproponował poprawkę, by po słowach " do którego doszło podczas sobotniej demonstracji w Białymstoku", dołączyć treść: "a także sytuacje, które miały miejsce podczas tzw. „czarnych marszów”".

Łukasz Prokorym, jako autor stanowiska, nie zgodził się jej przyjąć jako autopoprawki. Została też odrzucona w głosowaniu przez radnych. Ostatecznie za stanowiskiem potępiającym wydarzenia na sobotniej manifestacji antyszczepionkowców głosowało 20 radnych, pięciu się wstrzymało, trzech nie wzięło udziału w głosowaniu.

Oto treść stanowiska przyjęta przez Radę Miasta Białystok:

Rada Miasta Białystok potępia wszelkie przejawy mowy nienawiści pojawiające się w debacie publicznej. Uznając prawo do wyrażania sprzeciwu oraz różnych poglądów podczas demonstracji i protestów, jednocześnie wskazuje na konieczność zachowania standardów i poszanowania wszelkich praw.
Uznajemy za bardzo niebezpieczny incydent, do którego doszło podczas sobotniej demonstracji w Białymstoku. Takie zachowania mogą wprost prowadzić do aktów przemocy. Słowa o wydaniu wyroku śmierci na Prezydenta Tadeusza Truskolaskiego są niedopuszczalne. Nie możemy takiego zachowania traktować jako debaty publicznej. Tragiczna śmierć śp. Pawła Adamowicza
pokazuje do czego może doprowadzić takie bezprawie.
Dlatego apelujemy do Premiera RP oraz Prokuratora Generalnego o podjęcie działań zmierzających do ukarania sprawców tych bardzo karygodnych gróźb.