Białystok. Psy do adopcji. Te czworonogi z białostockiego schroniska czekają na nowy dom (zdjęcia)

Elik

(nr.rej. P-2708/17)

To nieduży psiak z charakterystycznym klapniętym uszkiem , urodzony w około 2010 roku. Przyjechał do schroniska 29.12.2017r. z ul. Eliasza. Jest bardzo radosny i energiczny. Uwielbia długie spacery, które zazwyczaj pokonuje w ekspresowym tempie. Na początku spaceru, kiedy rozpiera go energia, zdarza mu się trochę ciągnąć smycz. W trakcie wędrówki uspokaja się i wtedy lubi sobie powęszyć, zatrzymać się i pooglądać świat. Reaguje na przywołania opiekuna, podbiega radośnie i nadstawia głowę do głaskania. Od czasu do czasu lubi poszczekać na przejeżdżające samochody, nie odpuszcza też mijanym psom. Elik lubi ludzi, potrzebuje kontaktu z nimi, ale ceni sobie swoją przestrzeń. Z wielką radością wita wolontariusza, który przychodzi zabrać go na spacer, wizja wyjścia poza schroniskowy boks wzbudza jego ekscytację. Elik różnie reaguje na psy tej samej płci, niektóre wzbudzają w nim agresję, z innymi spaceruje w najlepszej komitywie. Z suczkami dogaduje się dobrze i właśnie z nimi dzieli schroniskowy boks. Elik dobrze sobie radzi w różnych sytuacjach, nie straszna mu jazda samochodem, wizyta w psim spa, kawiarni, spacery z nieznanymi ludźmi tymi dorosłymi i mniejszymi. Trzydniowy pobyt w domu tymczasowym u wolontariuszy pokazał nowe oblicze Elika. Eluś okazał się bezproblemowym przytulakiem, który najchętniej przebywałyby w towarzystwie człowieka i zabiegał o pieszczoty. Wszystkie swoje potrzeby załatwiał na zewnątrz, nie wyrządził w domu żadnych szkód. I najważniejsze, dogadał się z psami rezydentami, nie wykazując przy tym cienia agresji, a kot nie wzbudził w nim żadnej ekscytacji, był wobec kota obojętny. To wspaniały pies, który potrzebuje domu, opiekuna, dużo miłości i spacerów, za co odpłaci wierną przyjaźnią.