Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok: Przyszłość należy do szkła - mówi architekt Jan Kabac

Tomasz Mikulicz
Muzeum Archidiecezjalne to przykład naruszenia skali zabudowy - mówi Jan Kabac
Muzeum Archidiecezjalne to przykład naruszenia skali zabudowy - mówi Jan Kabac Fot. Wojciech Oksztol
Rynek Sienny to może być kolejny plac miejski - mówi Jan Kabac, architekt, laureat honorowej nagrody SARP za całokształt pracy zawodowej.

Kurier Poranny:Został Pan wyróżniony nagrodą białostockiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. Gratuluję.

Jan Kabac: Było to dla mnie ogromne zaskoczenie. Myślałem, że przede mną jeszcze sporo pracy, a tu już mi przyznają nagrodę za całokształt. No, ale wyróżniono mnie też za pracę dydaktyczną, a uczę od około dwudziestu lat.

I to cały czas w Białymstoku. Jak według Pana nasze miasto mogłoby wyglądać za jakieś 30, 50 lat?

- W zeszłym tygodniu byłem na ciekawej konferencji na wydziale architektury. Miejscy urbaniści przedstawiali tam swoje plany co do kierunków zmian w centrum. Moim zdaniem, to pierwszy wyraźniejszy krok do określenia tego, co w Białymstoku będzie się w przyszłości działo. Pamiętam, że gdy przyjechałem tu w połowie lat 70., to był akurat organizowany konkurs na Rynek Sienny. Minęło ponad 30 lat, a my wciąż stoimy w tym samym miejscu. A przecież centrum jest najważniejsze. Po tym, jak ono wygląda, określa się wizerunek całego miasta. Dopóki tego nie uporządkujemy, będziemy pod tym względem zapóźnieni. Ale dużo pozytywnych zmian już się dokonało.

Na przykład?

- Chociażby przebudowa Rynku Kościuszki. Pamiętajmy jednak, że nie została ona jeszcze skończona. Teraz rynek ma ładną podłogę, ale brzydkie ściany. Miasto powinno się więc skupić się nad tym, by okoliczne kamienice miały odpowiedni poziom estetyczny. Część z nich trzeba odnowić, część "podrasować".

A podobają się Panu takie pomysły urbanistów jak na przykład przebicie ul. Białówny aż pod kościół św. Rocha?

- Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości od kościoła św. Rocha do ulicy Kilińskiego będzie wiódł ciąg pieszy. Dobrze więc, że urbaniści myślą o zapleczu komunikacyjnym takiego przedsięwzięcia. Uważam, że kierunki działań są trafne.

Pozostaje jeszcze Rynek Sienny, który - jak Pan wspomniał - stoi w miejscu od ponad 30 lat.

- Ja bym tam widział kolejny plac miejski. Dobrze by jednak było, by obok powstał jakiś obiekt istotny dla miasta. Niestety, kolejne szanse są tracone. Przykłady to sąd, który zbudowaliśmy na obrzeżach miast oraz Książnica Podlaska, której nowa siedziba ma stanąć przy Złotej. Tego typu budynki powinny powstawać w ścisłym centrum.

Niektóre powstają. Na przykład Muzeum Archidiecezjalne przy Warszawskiej.

- A to już przykład naruszenia skali zabudowy. Jest za wysokie. Moim zdaniem, Warszawska jest jednak dość odporna na ekstrawagancję architektów. Nie jest ulicą jednorodną, obok siebie funkcjonują różne obiekty.

Najpiękniejsze są jednak te z końca XIX i początków XX wieku. Czy nie lepiej byłoby, aby nowa zabudowa była zbliżona do starej?

- Uważam, że architektura musi być przede wszystkim autentyczna. Jeśli powielamy style sprzed 100-200 lat, jest to tylko naśladownictwo. Na Warszawskiej powinny więc powstawać obiekty reprezentujące architekturę współczesną. Ważne, by były wpisane w otoczenie. Jeżeli chcemy wciąż budować na zasadzie: tu kolumienka, tam łuczek, to może nie mamy do zaproponowania niczego nowego.

Co więc Pan proponuje?

- Czystość, prostotę i doskonałość proporcji w płaszczyznach, czyli panujący dziś neomodernizm. Po upadku komunizmu przeżyliśmy taki okres, w którym liczył się detal, wszelkiego rodzaju ozdoby itd. Architekci wracali też często do stylów historycznych. Było to społeczne odreagowanie na czasy komunizmu. Nazywało się postmodernizmem i w dłuższej perspektywie się nie przyjęło. Wciąż w mieście można jednak znaleźć takie "kwiatki" jak na przykład budynek banku na rogu Sienkiewicza i Warszawskiej.

Co zatem będzie kształtowało architekturę w przyszłości?

- Przede wszystkim ważnym czynnikiem będzie rozwój nowych technologii. Weźmy na przykład takie szkło. Jeszcze niedawno główną barierą jego zastosowania było, że budynek tracił przez to ciepło. Dzisiaj szkło dobrze izoluje i może być wykorzystane na przykład do tworzenia ścian. Można powiedzieć, że przyszłość należy do szkła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny