Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Przez koronawirusa zmienił się rozkład jazdy autobusów miejskich. Nie wszystkim to pasuje (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Białystok zmienił rozkład jazdy autobusów
Białystok zmienił rozkład jazdy autobusów Wojciech Wojtkielewicz
Miasto zawiesiło część kursów autobusów komunikacji miejskiej. Argumentem władz była mniejsza liczba pasażerów, podróżujących na co dzień autobusami. Nowy rozkład jazdy nie każdemu pasuje. Czytelniczka: W mieście są jeszcze ludzie, którzy nie mogą pracować zdalnie.

Liczba pasażerów jest obecnie mniejsza. Z tym faktem na pewno nikt nie dyskutuje. Z komunikacji miejskiej nie korzystają studenci, uczniowie szkół średnich i podstawowych. Bardzo wiele osób przeszło na pracę zdalną - tłumaczy częściowe zawieszenie kursów autobusów Anna Kowalska z białostockiego magistratu.

Mniejsza liczba pasażerów to również mniejsze przychody z biletów. Wpływy z ich sprzedaży po 10 miesiącach 2020 roku, w porównaniu do 2019, są niższe prawie o 10 mln zł. To tyle, ile średnio kosztuje miesięczne utrzymanie komunikacji miejskiej. Rezygnując z części przejazdów, miasto sporo zaoszczędzi.

- Zmniejszenie liczby kursów to problem dla niektórych białostoczan. Jeżeli w rozkładzie nie będzie odjazdu o godzinie, do której pasażer jest przyzwyczajony, to na pewno będzie kurs wcześniejszy lub późniejszy. Warto też poszukać możliwości dojazdu do pracy inną linią lub skorzystać z przesiadek. Na pewno rozwiązaniem jest też zmiana godzin pracy, oczywiście jeśli to możliwe - radzi Kowalska - Jeżeli pasażerowie będą mieli trudności z dojazdem lub powrotem z pracy, prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy z BKM. Pracownicy spróbują pomóc lub przeanalizują możliwości zmodyfikowania rozkładów jazdy - zaznacza urzędniczka.

Zobacz też:Komunikacja miejska. Białystok zmienia rozkład jazdy autobusów. Przez koronawirusa

Trudno jednak mówić np. o zmianie godzin pracy, kiedy ekspedientka musi dojechać na szóstą rano, by otworzyć sklep. A pielęgniarka dojechać do szpitala, by zacząć dyżur.

- Przykro mi, ale tu jeszcze mieszkają ludzie, którzy nie mogą pracować zdalnie i są zmuszeni do wstania rano i dojechania do pracy. Niestety ekspedientka w sklepie nie może pracować zdalnie, pielęgniarka też musi dojechać do przychodni lub szpitala, zwykły pracownik też nie uruchomi maszyny zdalnie. Ci wszyscy ludzie chcą na czas dojechać do pracy - pisze do redakcji Iwona z Białegostoku - Płace co miesiąc za bilet 100zł, a teraz nie będę mogła rano dojechać do pracy albo nie będzie jak wrócić do domu, bo miasto szuka oszczędności. To jakiś żart! - uważa kobieta.

I proponuje alternatywne rozwiązanie. Według niej najbardziej optymalne jest zmniejszenie liczby kursów w godz. 8-12, 16-20 i po 23. Argumentuje, że mieszkańcy dojeżdżają do pracy najczęściej w godz. 4-8 lub 12-16. Poranna zmiana wraca, a nocna wyjeżdża zaś między godz. 20 a 23.

Radny Henryk Dębowski zapowiada, że będzie interweniował w sprawie rozkładów jazdy miejskiej komunikacji.

- Mniej kursów nie służy mieszkańcom, którzy w godzinach porannych i popołudniowych muszą dojechać i wrócić z pracy. Poproszono mnie o podjęcie interwencji, rozkłady jazdy trzeba jak najszybciej poddać korekcie i dostosować do obecnych potrzeb mieszkańców. Pandemia wystarczająco utrudnia życie nam wszystkim, rolą władz jest pomagać, a w tej sytuacji dzieje się na odwrót. Takie decyzje powinny być wcześniej skonsultowane - uważa Hentyk Dębowski, szef klubu radnych PiS w Białymstoku.

Zobacz też:Nowe oferty pracy w regionie. Zobacz 25 najlepszych ogłoszeń o pracę z pensją ponad 4 tysięcy złotych 15.11.2020

Przypomnijmy, że od soboty (14 listopada) zostały wprowadzone ograniczenia w rozkładach jazdy linii 4, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 17 i 20. Autobusy na tych liniach będą jeźdzą rzadziej, niż do tej pory. Natomiast na liniach 2, 3, 5, 16, 24, 25, 26, 28, 29 i 100 w dni powszednie będzie obowiązywał rozkład sobotni. Aktualne rozkłady znajdują się na przystankach.

Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów wciąż obowiązują limity pasażerów i pasażerowie muszą tego przestrzegać. Kierowcy nie mają jednak żadnych możliwości ani pilnowania tej zasady, ani jej egzekwowania.

- Bezpieczeństwo pasażerów zależy od każdego podróżującego. Nasze obserwacje wskazują, że podróżujący starają się utrzymać dystans i noszą maseczki. Nie robią tego tylko pojedyncze osoby - zapewnia Anna Kowalska z magistratu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny