Stało się to co wydawało się niemożliwe. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska rozpoczęła jednak postępowanie. Bardzo się z tego cieszę - mówi jeden z mieszkańców okolic ul. Raginisa.
W maju pisaliśmy, że nad władzami miasta zawisł miecz Damoklesa w postaci widma zwrotu Brukseli grubych milionów. Chodzi o planowaną już od kilku lat rozbudowę wylotówki do Supraśla, czyli ul. Raginisa na odcinku od skrzyżowania z ul. Kazimierza Wielkiego do granicy Białegostoku. Inwestycja ma być realizowana w ramach jednego unijnego projektu realizowanego przez samorząd miejski i wojewódzki. Ten ostatni (a konkretnie Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich) w listopadzie 2018 roku zakończył przebudowę drogi z Białegostoku do Supraśla. Ma też się zająć budową ul. Raginisa. Po stronie miasta leży zaś załatwienie formalności. I z tym właśnie jest problem.
W styczniu pisaliśmy, że sprawą rozbudowy ul. Raginisa zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Tam właśnie trafiły zażalenia dwóch organizacji: fundacji Instytut Białowieski oraz stowarzyszenia Innowacyjny Białystok, które przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska nie zostały dopuszczone do postępowania w sprawie wydania decyzji środowiskowej (decyzję RDOŚ-iu poparła też Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, stąd też sprawa trafiła do Warszawy).
- Dopóki nie zapadnie wyrok, inwestycja nie może być dalej procedowana - mówiła w styczniu na naszych łamach Beata Bezubik, szefowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.
W maju potwierdziła zresztą, że trzeba czekać na wyrok, a bez decyzji środowiskowej inwestycja nie ruszy. Rzeczniczka marszałka województwa Izabela Smaczna-Jórczykowska przestrzegała na naszych łamach, że inwestycja ma być wykonana do końca 2022 roku. A jeśli tak się nie stanie marszałek będzie musiał zwracać Unii Europejskiej 102 mln zł wraz z odsetkami, które zostały pozyskane w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Oczywiście na realizację całej inwestycji. Nie tylko przebudowy ul. Raginisa, ale też drogi Białystok-Supraśl.
- Jeżeli niewykonanie inwestycji będzie spowodowane niedostarczeniem przez miasto Białystok dokumentacji projektowej, zarząd województwa wystąpi do miasta z roszczeniem odszkodowawczym - podkreślała rzeczniczka.
Czytaj też: Rozbudowa ul. Raginisa w Białymstoku. Inwestycja została wstrzymana. Teraz zajmie się nią warszawski sąd
Jest jednak szansa, że uda się zażegnać niebezpieczeństwo. - Dostaliśmy z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska informację o konieczności podjęcia działań. Nie będziemy więc czekali na wyrok sądu. Procedura powinna zakończyć się w tym roku - mówi Beata Bezubik.
A co jeśli wyrok będzie niekorzystny? - Trudno powiedzieć. Prawdopodobnie trzeba będzie prowadzić postępowanie od nowa - podkreśla Beata Bezubik.
Kiedy RDOŚ wyda decyzję środowiskową miasto będzie mogło dokończyć tworzenie dokumentacji projektowej. - Decyzja środowiskowa jest niezbędna, aby można było przystąpić do opracowania dokumentacji projektowej, a także wystąpić o wydanie pozwolenia wodnoprawnego m. in. na rozbiórkę i budowę przepustu na cieku wodnym. Czas niezbędny na opracowanie i uzgodnienie dokumentacji to około cztery miesiące od daty uzyskania obu ww. decyzji - mówi Anna Kowalska z magistratu.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
