Białystok. Przebudowa najdroższej toalety w mieście trwa. Czyżby niekończąca się historia?

Na razie obiekt ciągle jest ogrodzony płotem z siatki, który nie przeszkodził wandalom pomalować ją farbą. Co prawda do granicznej daty jest jeszcze kilka dni, ale zapytaliśmy magistrat, jakie są szanse na to, że wreszcie marmurowy szalet w parku zostanie oddany do użytku.

- W związku z tym, że toaleta publiczna na terenie Parku Planty nie spełnia przewidzianych prawem warunków technicznych Miasto Białystok nie odebrało tej inwestycji. Komisja odbioru wyznaczyła wykonawcy czas do 19 grudnia 2022 roku na dostosowanie toalety do obowiązujących przepisów technicznych, którym powinny odpowiadać takie obiekty. W dniu 19 grudnia wykonawca zwrócił się o wydłużenie tego terminu o 60 dni, tj. do 18 lutego 2023. Miasto przychyli się do tego wniosku – wyjaśniła Agnieszka Zabrocka, zastępca dyrektora departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miasta w Białymstoku i dodała: - Obecnie trwają czynności formalno-prawne związane z przebudową toalety. Czynności te prowadzi wykonawca, na którym ciąży obowiązek wykonania toalety zgodnej z obowiązującymi przepisami.

Czytaj również:

Tyle suchego komunikatu. Jak jednak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, magistrat liczy się z tym, że lada moment wykonawca może złożyć kolejny wniosek o przedłużenie terminu zakończenia robót. Usłyszeliśmy też, że firma musi podjąć jakieś kroki, aby zadanie zrealizować, ale do soboty (właśnie 18.02) raczej nie uda jej się tego dokonać.

Czytaj również:

Przypomnijmy. Szalet miejski z Plant - właśnie z powodu ceny - szybko stał się znany w Polsce, a mieszkańcy generalnie krytykują tę inwestycję. Toaletę budowało konsorcjum dwóch firm: białostocka (przygotowanie terenu) i jej poznański partner (budowa toalety). Każda z nich zrobiła swoje, ale po kontroli nadzoru budowlanego okazało się, że modułowa toaleta jest niezgodna (chodzi m.in. o wymiary i brak przedsionka) z wymogami prawa budowlanego…