Akcja (z zachowaniem sanitarnych zasad bezpieczeństwa) trwała od godz. 14.00 do 17.00. Wspiera ją Fundacja Białoruś 2020.
- Przyszliśmy to, bo dzisiaj jest 40 dni po śmierci Romana Bondarenki i taki jest nasz obyczaj, że po 40 dniach wspomina się zmarłego. Z Romanem sytuacja była tragiczna. Ci ludzie, którzy go napadli i pobili gdzieś zniknęli i nie czują się odpowiedzialni za zabójstwo. Chcę jeszcze przypomnieć, że na Białorusi została mama Romana, która żyje teraz po dużą presją. Jest zastraszana przez władze, tak że to kolejna ofiara tego reżimu - mówi Denis Bondariew, w Białymstoku od sześciu lat.
Czytaj również: Mieszkający w Białymstoku Białorusini - od poniedziałku - protestują przed konsulatem swego kraju (zdjęcia)
- Przed tygodniem przyjechałam do Białegostoku. Uciekłam z Białorusi, bo szukała mnie milicja. Moja mama została najpierw ukarana grzywną, a niedawno aresztowana, bo chodziliśmy na protesty. Moja rodzina ma polskie korzenie, więc uciekłam tutaj. Protestuje, bo śmierci Romana nie można tak zostawić, sprawcy powinni za nią odpowiedzieć - uważa młoda kobieta, ale woli nie podawać swoich personaliów ani nawet wieku.
Czytaj również: Cichy protest pod konsulatem Białorusi w Białymstoku. Zmarł Roman Bandarenka. Mieli skatować go funkcjonariusze milicji (zdjęcia)
Przypomnijmy. W listopadzie Roman Bondarenko został dotkliwie pobity w Mińsku przez kilku zamaskowanych mężczyzn. Trafił do szpitala, ale mimo intensywnej pomocy lekarskiej zmarł. 31-latek został zaatakowany, ponieważ miał przeszkadzać nieznanym, ubranym po cywilnemu mężczyznom w zrywaniu biało-czerwono-białych wstążek z ogrodzenia (to barwy narodowe, z którymi utożsamia się białoruska opozycja demokratyczna). Śmierć 31-latka została potępiona przez Unię Europejską.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?