Białystok. Prezydent wycofuje się z pomysłu łączenia przedszkoli. Forum Mniejszości Podlasia odcina się od swoich radnych z listy KO

Proponowane uchwały wymagają dodatkowych konsultacji formalnoprawnych w związku z przygotowywanymi zmianami prawa oświatowego, w ramach tzw. Lex Czarnek - tłumaczyła w piątek [14.01.2022] ruch prezydenta jego rzeczniczka Urszula Boublej.

Czytaj:PiS broni przedszkola z językiem białoruskim przed planami KO. Razem z Polską 2050

Tyle że dzień wcześniej [13.01.2022] widmo upadku i tak zawisło nad projektami uchwał. Stało się to po tym, jak radni Polski 2050 wydali oświadczenie, w którym zapowiedzieli, że nie widzą możliwości głosowania za proponowaną reformą. Ich zdaniem łączenie przedszkoli jest fatalnie zorganizowane i momentami zupełnie niezasadne. Dzień wcześniej komisja edukacji opowiedziała się stosunkiem głosów 5:4 za fuzją placówek (za byli wszyscy radni KO, przeciw troje z PiS i jeden z Polski 2050)

- Brak jakichkolwiek konsultacji z rodzicami i organizacjami pozarządowymi wprowadza ogromny zamęt i strach w społecznościach przedszkolnych. Rodzice i pracownicy placówek powinni otrzymać oficjalną informację od miasta, mieć możliwość odniesienia się do niej i wyrażenia swojego zdania - wyliczali Tomasz Kalinowski i Maciej Biernacki. - Na komisji edukacji radni nie mogli nawet uzyskać informacji, czy i w jakiej wysokości oszczędności powstaną w wyniku łączenia placówek i na co zostaną przekazane.

Głos dwóch radnych Polski 2050 ma kluczowe znaczenie w układzie sił w radzie. Przy założeniu, że PiS, tak jak dotychczas, opowie się przeciwko pomysłowi prezydenta, potencjalnie 14 głosów (będzie tyle jeśli Elżbieta Kadłubowska zdąży przejąć mandat po Marcinie Moskwie) Koalicji Obywatelskiej nie wystarczy do przeforsowania uchwał o łączeniu.

Ale jest też drugie tło sprawy. Dotyczy ono Przedszkola Samorządowego nr 14, które miało być połączone ze szkołą podstawową nr 4. Zresztą dwa oddziały przedszkola już funkcjonują w tej szkole. Tyle że jest ono jedyne w Polsce, które w swoim statucie ma zapisy dotyczące funkcjonowania grup dla dzieci z białoruskiej mniejszości narodowej. Za zachowaniem jego samodzielnej podmiotowości opowiedzieli się nie tylko pracownicy, ale i rodzice maluchów. Ci zbierali petycje przeciwko pomysłowi prezydenta. Podkreślali, że w placówce uczą się tez dzieci Białorusinów spoza naszego regionu. Swoje obawy wyrażali na posiedzeniu komisji edukacji rady miasta, które odbyło się w środę 12 stycznia.

Nie przekonały ich zapewnianie zarówno radnej z Forum Mniejszości Podlasia Joanny Misiuk, jak i władz miasta, że nie ma powodów do niepokojów. Tym bardziej, że szkoła przy Częstochowskiej i tak prowadzi tą samą edukację językową. A jedynymi powodami zmian są aspekty ekonomiczne. Jakie? Tego nie wiadomo.

Wiesława Ćwiklińska, pełniąca obowiązki szefowej departamentu oświaty, mówiła, że takie analizy będą robione, jak zostanie wybrany w konkursie dyrektor nowego zespołu.

- Przecież to jest sprzeczne z uzasadnieniem połączeniu, bo oszczędnościami argumentuje urząd utworzenie zespołu - ripostowała Julita Stepaniuk, rodzic dziecka uczęszczającego do przedszkola.

Zaapelowała też do urzędników by w odniesieniu do przedszkola nie używali słów "prawosławne" czy " z dodatkową nauką języka białoruskiego"

- Z nauką języka białoruskiego - tłumaczyła Julita Stepaniuk

Na wyjątkową rolę placówki w swoim oświadczeniu wskazywali także radni Polska 2050. I dlatego zaapelowali do prezydenta o wycofanie się z pomysłu łączeń przedszkoli w zespoły.

Urzędnicy planowali, że od pierwszego września 2022 roku pojawią się trzy nowe zespoły.

W skład Zespołu Przedszkoli Nr 5 z siedzibą w Białymstoku przy ul. Pogodnej 16 wchodzić miały:

• Przedszkole Samorządowe Nr 48 „Bajkowa Kraina” w Białymstoku przy ul. Pogodnej 8, 15-354 Białystok,
• Przedszkole Samorządowe Nr 49 im. Jana Brzechwy w Białymstoku przy ul. Pogodnej 16, 15-354 Białystok

W skład Zespołu Przedszkoli Nr 6 z siedzibą w Białymstoku przy Alei Józefa Piłsudskiego 8A, wchodzić miały:

• Przedszkole Samorządowe Nr 10 w Białymstoku przy Alei Józefa Piłsudskiego 34, 15-446 Białystok,
• Przedszkole Samorządowe Nr 27 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Białymstoku przy Alei Józefa
  Piłsudskiego 8A, 15-445 Białystok

W skład Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr 7 z siedzibą w Białymstoku przy ulicy Częstochowskiej 6A, 15-459 wchodzić miały:

• Szkoła Podstawowa Nr 4 im. Sybiraków w Białymstoku przy ulicy Częstochowskiej 6A, 15-459 Białystok;
• Przedszkole Samorządowe Nr 14 w Białymstoku przy Alei Józefa Piłsudskiego 20/4, 15-456 Białystok.

Radna Agnieszka Rzeszewska (PiS), a zarazem szefowa sekcji oświaty podlaskiej Solidarności, podkreśla duże zaangażowanie, mobilizację i przedsiębiorczość zarówno rodziców, jak i związkowców w walce o zachowanie podmiotowości przedszkola nr 14. Wskazuje też na potencjalny brak większości dla pomysłu po deklaracji radnych Szymona Hołowni.

- Natomiast zasłanianie się Lex Czarnek jest niepoważnie - zaznaczyła radna. I żałuje, że nie udało się w grudniu uratować przed połączeniem w zespoły innych placówek.

Przypomnijmy, że na sesji przed świętami polityczne zaplecze prezydenta przeforsowało większość w radzie miasta, mimo protestów rodziców i zebraniu przez nich prawie 900 podpisów, przegłosowała połącznie siedmiu przedszkoli w trzy zespoły. Ale największe emocje wzbudziło wycofanie z pierwotnych planów przedszkola nr 36, odnośnie którego interpelację napisał przewodniczący rady miasta.

Zapowiedź wycofania przez prezydenta projektu nie ostudziła emocji. Zwłaszcza wśród Forum Mniejszości Podlasia. Jego przewodniczący Jarosław Werdoni wydał bardzo ostre oświadczenie krytykujące zarówno samo pomysł połączenia przedszkola nr 14, jaki i postawę radnych Forum, którzy startowali z listy KO.

- Przedszkole w swym statucie posiada zapisy gwarantujące funkcjonowanie grup dla dzieci z białoruskiej mniejszości narodowej, czego nie gwarantuje proponowana nowa struktura. Przedszkole Nr 14 pełni również bardzo ważną funkcję integrującą społeczność białoruską mieszkającą w Białymstoku i najbliższej okolicy - napisał Jarosław Werdoni. - Uważamy także za niedopuszczalne skierowanie projektu uchwały w tej sprawie do publicznych konsultacji w dniu 4 stycznia 2022 roku, kiedy znacząca część środowiska zainteresowanego tą sprawą była w przededniu świąt Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego.

Przewodniczący zaznaczył też, że radni Rady Miasta Białystok, wchodzący w skład Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej, którzy kandydowali z ramienia Forum Mniejszości Podlasia, nie reprezentują Forum.

- Zdecydowanie odcinamy się od stanowiska radnej Joanny Misiuk, która na posiedzeniu Komisji poparła projekt uchwały w sprawie utworzenia Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7 - podkreślił Jarosław Werdoni.

Sama radna na swoim profilu na Facebooku napisała, że łączenie obu placówek z językiem białoruskim jedynych w naszym mieście ma wzmocnić rozwój ich jako zespołu. Poinformowała, że na jej wniosek oraz radnej Kseni Juchimowicz i Stefana Nikiciuka prezydent po to zdjął uchwałę z porządku obrad, aby móc wprowadzić do statutu zapisy, zgłoszone na komisji edukacji przez środowisko białoruskie.

- Co więcej na nasz wniosek do uchwały zostanie wniesiona poprawka dzięki, której powstanie pierwsza w historii Białegostoku szkoła z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego w nazwie - poinformowała radna.

Przypomnimy, że w wyborach w 2018 Forum Mniejszości Podlasia wprowadziło pięciu swoich przedstawicieli, którzy startowali z listy KO. Mandat zdobyli Joanna Misiuk, Ksenia Juchimowicz, Stefan Nikiciuk, Adam Musiuk (w 2019 roku został wiceprezydentem i złożył mandat) oraz Tomasz Kalinowski, który w 2020 roku odszedł do Polski 2050