Miasto ogłosiło przetarg na kupno dwóch nowych samochodów. Pierwszy (do 3,5T, min. segment D, nadwozie typu sedan, silnik benzynowy o pojemności min. 1800 cm3, o mocy min. 165 kW, skrzynia biegów automatyczna, napęd na obie osie) to limuzyna. A drugi (do 3,5T, min. segment B, silnik benzynowy o pojemności min. 999 cm3, o mocy min. 70 kW) to crossover, czyli mniejszy suv. Sprawdziliśmy oferty różnych marek. Okazuje się, że cena limuzyny oscyluje w granicach 140 tys. zł, a crossovera - 80 tys. zł.
Przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski komentuje, że zakup nowych aut w kontekście ogromnych podwyżek czekających mieszkańców, jest co najmniej niestosowny.
- Skoro w budżecie nie ma pieniędzy, prezydent powinien oszczędzać, zaczynając od siebie. Niewątpliwie w tak trudnej sytuacji ekonomicznej w jakiej znalazł się Białystok, urzędnicy dając dobry przykład mogliby korzystać z komunikacji miejskiej lub pociągów PKP - mówi.
Według niego taka postawa władz, zamiast coraz odważniejszego sięgania po nasze pieniądze, na pewno spotkałaby się z dużym aplauzem. - Reasumując chciałbym jedynie podkreślić, że zadłużenie mieszkańców na ponad miliard złotych jest niebezpieczne dla nas wszystkich - mówi Henryk Dębowski.
Rzeczniczka prezydenta Urszula Boublej informuje, że miasto wymienia właśnie dwa najstarsze auta, które są we flocie (a liczy ona 12 aut).
- Ich rok produkcji to 2005. Mają średnio po pół miliona przejechanych kilometrów. Musieliśmy więc w trosce o bezpieczeństwo osób podróżujących tymi samochodami ogłosić przetarg na kupno nowych aut - mówi.
Dodaje, że prezydent, wiceprezydenci i inni urzędnicy reprezentują miasto na różnych wydarzenia, także poza Białymstokiem.
- Oszczędzanie na bezpieczeństwie nigdy nie kończy się dobrze - podkreśla rzeczniczka.
Na pytanie kto konkretnie będzie jeździł nowymi autami mówi, że auto osobowe przekazane będzie na potrzeby zastępców prezydenta, natomiast crossover na potrzeby zarządu dróg bądź Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
Sprawdziliśmy, że specyfikację limuzyny spełniają dwa auta:
1. Skoda Superb w wersji Laurin&Klement 4x4
Skoda Superb to największy i najbardziej luksusowy model czeskiej marki. Zaliczany jest do klasy średniej, czyli do segmentu D (a więc spełnia wymogi specyfikacji przetargowej). Takim modelem, ale starszej generacji jeździ obecnie prezydent. I właśnie dlatego, Skoda ma, według nas, największe szanse, by wygrać przetarg. Poza tym, czeską markę samorządy lubią chyba najbardziej.
Czeska limuzyna (najnowszej generacji) ma 4861 mm długości, 1864 mm szerokości i wysokość 1468 mm. Pomimo swoich wymiarów, Skoda nie jest najdłuższą limuzyną w swojej klasie i minimalnie przegrywa np. z Fordem Mondeo czy Mazdą 6. Blisko jej za to do Mercedesa klasy E i Lexusa GS.
Jak przystało na prestiżowe auto Skoda Superb już w standardzie została dość bogato wyposażona, ale wersja, którą my polecamy, czyli Laurin&Klement 4x4 2.0 TSI/200 kW z 7-biegowym automatem DSG, 18-calowymi kołami, fabryczną nawigacją, kamerą cofania i podgrzewanymi zewnętrznymi siedzeniami tylnej kanapy - spełnia wszystkie wymagania specyfikacji przetagowej. Łącznie z silnikiem, który powinien mieć minimum 1.8 l i 165 kw mocy.
W detalu Laurin&Klement kosztuje trochę ponad 186 tys. zł, ale dzięki promocji można zaoszczędzić 10 tys. zł. To z kolei pozwoli dokupić (600-1000 zł) podgrzewaną kierownicę, bo to bardzo wygodny gadżet i kierowcy (poza podgrzewanym fotelem) też się coś należy.
2. Volkswagen Passat Elegance
Kandydatem nr 2 może być Volkswagen Passat - niezaprzeczalnie jeden z najpopularniejszych modeli w segmencie D. Na rynku jest obecna VIII generacja tego modelu, która tradycyjnie aspiruje do bycia najlepszym autem w klasie. Można powiedzieć, że Passat to samochód szczególnie bliski prezydentowi Białegostoku, bo Passatem w wersji sedan jeździ prywatnie. My polecamy, przynajmniej Passata 2.0 TSI/272 KM Elegance 4x4. Cena (promocyjna) zaczyna się od 167 tys. zł brutto.
Jednak my zaryzykowalibyśmy hybrydowego Passata 1.4 TSI/218 KM z 6-stopniową skrzynią DSG. Raptem 159 tys. zł brutto i w dodatku ekologicznie. W mieście można korzystać z 85-konnego silnika elektrycznego, a w trasie ze 156 KM w benzynie. Tyle że bez napędu na obie osie.
Natomiast jeśli chodzi o crossovera, to spełniają:
1. Skoda Kamiq
To najmniejszy crossover czeskiej marki. Przypadkiem ma silnik o pojemności 999 ccm i mocy 70 kW, która oznacza 95 KM. Możemy więc zaproponować ratuszowi kupno Skody Kamiq 1.0 TSI/95 KM. Co prawda specyfikacja nie wspomina o turbodoładowaniu (TSI), które tu akurat jest, ale tylko dzięki niemu można uzyskać taką moc, a poza tym skoro już jest fabrycznie to trudno.
Niestety specyfikacja mówi za to o rzeczach, których ten Kamiq fabrycznie nie ma. Ale jej wymogi spełnia również Kamiq 1.0 TSI/115 oraz 1.5 TSI/150 KM. Ba, spełni je również każdy większy crossover z Grupy VW lub jakiegokolwiek innego producenta, gdyż w specyfikacji - poza minimalną mocą silnika - jest napisane, że chodzi o "samochód osobowy do 3,5 T, typu crossover, min. segment B". Czyli mierzący ponad 5 m Pontiac Escalade - też.
Pozostaniemy jednak przy Kamiqu, który ma 4241 mm długości, 1793 mm szerokości i 1553 mm wysokości oraz prześwit 188 mm.
W wyposażeniu fabrycznym auto musi mieć m.in.: kamerę cofania, światła typu LED, asystenta pasa ruchu, fabryczny radioodtwarzacz z ekranem dotykowym i bluetoothem, automatyczna klimatyzację i 350-litrowy bagażnik. I wszystko to, a nawet trochę więcej ma Skoda Kamiq 1.5/150 KM Style. Blisko specyfikacji jest też wersja 1.0/115 KM Ambition, ale tu trzeba dokupić automatyczną klimatyzację (2450 zł).
Ceny wersji, które które proponujemy zaczynają się od 85 tys. zł lub 77 tys. zł. Co prawda promocji producent nie przewiduje, ale jeśli magistrat kupi dwie Skody (albo dwa Volkswageny lub Seaty) może walczyć o jakiś zbiorowy rabat. Wszak to prawie zakup flotowy.
2. VW T-Roc lub T-Cross
W przypadku Volkswagena crossoverami które w zasadzie spełniają wymogi specyfikacji są też VW T-Roc i T-Cross. I właściwie obydwa - z ceną w okolicach 100 tys. zł - mogą spełniać wymagania miasta. Oferują jednak bardziej rozbudowaną gamę silników, łącznie z wersją 4MOTION, która oznacza napęd na wszystkie koła.
3. Seat Arona
W przypadku hiszpańskiej marki - która tak jak Skoda należy do Grupy VW - warunki do posiadania crossovera z minimum segmentu B spełnia model Arona. Żeby kupić auto w wersji odpowiadającej warunkom specyfikacji trzeba wydać minimum 74,4 tys. zł brutto (cena promocyjna). Ale miasto może też wybrać Seata Ateca - model nieco większy (który również mieci się w specyfikacji przetargowej) powinien kosztować przynajmniej 104 tys. zł.
A oto dokładna specyfikacja pojazdów, które szuka magistrat:
Limuzyna:
- samochód osobowy do 3,5T, min. segment D, nadwozie typu sedan
- rok modelowy 2020
- wyposażony w silnik benzynowy o pojemności min. 1800 cm3, o mocy min. 165 kW
- skrzynia biegów automatyczna, napęd na obie osie
- kolor czarny, metalizowany
wyposażenie dodatkowe
- czujniki parkowania z przodu i z tyłu pojazdu,
- elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu,
- elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne,
- klimatyzacja automatyczna min. dwustrefowa,
- komputer pokładowy
- fabryczny radioodtwarzacz z ekranem dotykowym min. 8”,
- systemem nawigacji w języku polskim,
- fabryczna kamera cofania,
- podgrzewana przednia szyba,
- podgrzewane fotele, podgrzewane zewnętrzne miejsca tylnej kanapy,
- tapicerka w kolorze ciemnym,
- pojemność bagażnika min. 550 l,
- opony zimowe na felgach aluminiowych 18”,
samochód powinien:
- być fabrycznie nowy,
- nieuszkodzony,
- sprawny technicznie (posiadać ważne badania techniczne co najmniej na 3 lata),
- posiadać książkę pojazdu i homologację,
- być przystosowany do przewozu 5 osób,
- maksymalny przebieg samochodu – 50 km
ponadto wykonawca udzieli, licząc od daty podpisania umowy:
- min. 24 miesięcznej gwarancji na silnik i podzespoły mechaniczne
- min. 10-letniej gwarancji na perforację nadwozia
Crossover:
- samochód osobowy do 3,5T, typu crossover, min. segment B
- rok modelowy 2020
- wyposażony w silnik benzynowy o pojemności min. 999 cm3, o mocy min. 70 kW
wyposażenie dodatkowe
- czujniki parkowania z przodu i z tyłu pojazdu,
- asystent pasa ruchu,
- fabryczne światła mijania oraz drogowe w technologii LED,
- elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu,
- elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne,
- klimatyzacja automatyczna min. dwustrefowa,
- komputer pokładowy
- fabryczny radioodtwarzacz z ekranem dotykowym i systemem bluetooth
- fabryczna kamera cofania,
- tapicerka w kolorze ciemnym, podłokietnik
- pojemność bagażnika min. 350 l,
- opony na felgach aluminiowych min. 16”,
samochód powinien:
- być fabrycznie nowy,
- nieuszkodzony,
- sprawny technicznie (posiadać ważne badania techniczne co najmniej na 3 lata),
- posiadać książkę pojazdu i homologację,
- być przystosowany do przewozu 5 osób,
- maksymalny przebieg samochodu – 50 km
ponadto wykonawca udzieli, licząc od daty podpisania umowy:
- min. 24 miesięcznej gwarancji na silnik i podzespoły mechaniczne
- min. 10-letniej gwarancji na perforację nadwozia
Ekskluzywne Auta Białystok. Drogie i nietuzinkowe samochody ...
Za 50,4 mln zł będzie remontowana droga Polańczyk - Wołkowyja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
