Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Ponad 300 najemców mieszkań gminnych może spodziewać się weryfikacji dochodów uprawniających do otrzymania lokalu

OPRAC.: wal
Człowiek, który ma średnią emeryturę, musi się nagimnastykować, by opłacić nie tylko czynsz, ale pozostałe media - mówiła na posiedzeniu komisji infrastruktury Krystyna Wołyniec (na zdjęciu z sąsiadką przed ich blokiem)
Człowiek, który ma średnią emeryturę, musi się nagimnastykować, by opłacić nie tylko czynsz, ale pozostałe media - mówiła na posiedzeniu komisji infrastruktury Krystyna Wołyniec (na zdjęciu z sąsiadką przed ich blokiem) Wojciech Wojtkielewicz
Nie milkną echa podwyżki czynszów w mieszkaniach gminnych. Od pierwszego czerwca wzrosną średnio o 37 proc. Niektórzy lokatorzy mogą spodziewać się weryfikacji, czy ze względu na dochody należy im się lokal.

Dotyczy to tych białostoczan, którzy podpisali na czas nieoznaczony umowy z Zarządem Mienia Komunalnego po wejściu w życie ustawy z 2019 roku, Na jej podstawie gmina, po upływie okresów przejściowych, będzie mogła weryfikować dochody lokatorów (chodzi o te z ostatnich trzech miesięcy przypadającego na jednego członka rodziny)

- Weryfikacja takich umów, a mamy ich 319, będzie możliwa od marca – mówił Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego, na posiedzeniu [22.02.2022] komisji infrastruktury komunalnej rady miasta.

Przedstawiał informacje o wchodzących w życie od 1 czerwca podwyżkach czynszów w mieszkaniach będących w zasobach gminy. Zgodnie z zarządzeniem prezydenta będzie wzrost średnio o 37 proc. Spotkało się to z sprzeciwem najemców, którzy – jak już pisaliśmy – nie wykluczają protestów. Dlatego sprawą zajęła się komisja infrastruktury komunalnej.

- Jeżeli stwierdzimy, ze najemcy nie spełniają kryterium dochodów, wówczas, by nie doprowadzić do ich eksmisji, będziemy mogli podnieść im stawkę czynszu. Maksymalnie będzie to do 8,5 proc wartości odtworzeniowej - tłumaczył dyrektor ZMK.

Stawki czynszu, które mają obowiązywać od czerwca to pochodna 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu dla miasta Białystok. Zgodnie z obwieszczeniem wojewody podlaskiego wartość ta na dzień 1 października 2021 r. wyniosła 5395 zł. Podczas ostatniej weryfikacji stawek czynszów w mieszkaniowym zasobie Białegostoku w 2012 r. ta wartość wynosiła 3904 zł.

- To ma być do trzech proc. Dlatego stawki czynszów w innych miastach są zróżnicowane. Tylko u nas prezydent ustalił, że do trzech proc. oznacza trzy proc. Mamy najniższe zarobki, ale w zamian najwyższe czynsze – mówiła w czasie dyskusji Krystyna Wołyniec, która mieszka w bloku na Nowym Mieście.

Przypomniała, że dziesięć lat temu prezydent podniósł czynsze o 161 proc.

- To już wtedy była bardzo duża podwyżka, ale prezydent tłumaczył, ze potrzebne są pieniądze na fundusze remontowe. Chciałbym wiedzieć, gdzie do tej pory szły nasze czynsze, bo tego nie widzimy – mówiła białostoczanka. - Mój blok z zewnątrz wygląda fatalnie. W zasadzie powinien być uznany jako socjalny. Jeśli ma być podwyżka, to właściciel powinien się czymś wykazać, by ludziom mieszkało się lepiej.

Z zarzutami nie zgodził się Andrzej Ostrowski.

- Pan prezydent sobie nic nie wymyślił. Tu chodzi o racjonalne gospodarowanie gminnym zasobem. Przyjedzie czas na remont każdej nieruchomości. Niestety, ten czas tyle trwa. Natomiast sukcesywnie podnosimy ten zasób. Proszę się przejechać zobaczy jak wyglądają nowe budynki. Jest biuro zamiany mieszkań, mamy kilkaset ofert. Może pani znaleźć kontrahenta i wystąpić z wnioskiem o zamianę na lepszą pani zdaniem lokalizację – odpowiadał dyrektor ZMK.

Dodawał, że osoby, które korzystają z dodatków mieszkaniowych, mają realnie podwyżkę na poziomie 5-10 proc.

- Dotyczy to tysiąca mieszkań z łącznej puli 4 tys. lokali komunalnych i socjalnych – wyliczał dyrektor. - Skoro pozostali z nich nie korzystają, to znaczy, że nie mieszczą się w katalogu osób, które mają uprawnienia do korzystania z komunalnego zasobu gminy. Brutalnie rzecz ujmując powinny one zaspokoić swoje potrzeby w inny zasobie.

Jak mówił w ich przypadku realna podwyżka opłat wyniesie ok. 20 proc., mimo wzrostu średniej stawki czynszu do 37 proc.

Poinformował, że co rocznie miasto z budżetu na dodatki mieszkaniowe przeznacza trochę ponad 3 mln zł. Tyle samo idzie na inwestycje, a 25 mln na utrzymanie zasobu gminy.

- Kwota, która powinna być wpłacana od najemców to 21 mln. Brakujące 7mln musimy zabezpieczyć w budżecie gminy. - mówił Andrzej Ostrowski.

Radny Sebastian Putra pytał, dlaczego podwyżka nie jest rozłożona etapami w kolejnych latach.

- Nie ma dobrego czasu na podwyżkę. Gdybyśmy musieli czekać aż w tym roku wojewoda poda wartość odtworzeniową, to podwyżka byłaby prawdopodobnie na poziomie 50 proc. - tłumaczył dyrektor.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny