Był czwartek, tuż przed godzinną 22. Funkcjonariusz z Oddziału Prewencji Policji miał wtedy wolny dzień. Na jednym z białostockich parkingów zauważył mężczyznę leżącego pod samochodem. Postanowił sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Zaraz okazało się, że to złodziej, który próbuje wymontować cudzy katalizator. Policjant obezwładnił go. Nie spodziewał się, że wspólnik przestępcy (który zdążył uciec), wróci i uderzy go w tył głowy.
Czytaj też: Gdzie najczęściej kradną auta w Polsce? Sprawdź!
Tuż po napaści, obaj podejrzani oddalili się z parkingu. Skierowane na miejsce zdarzenia patrole policji, już po kilku minutach zatrzymały podejrzanego 25 latka.
33-latek sam zgłosił się do jednostki policji.
- Mężczyźni usłyszeli już zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza oraz usiłowania kradzieży - informuje st. sierż. Izabela Kłosowska z białostockiej komendy miejskiej policji.
Kodeks karny przewiduje za to karę do nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Na razie sąd zdecydował o aresztowaniu młodszego z napastników na okres 3 miesięcy.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?