Nad identyfikacją podejrzewanego pracowali policjanci ze specjalnej grupy. Ich zadaniem jest m.in. analiza filmów i zdjęć, jakie pojawiły się w internecie po białostockim marszu równości z 20 lipca. Funkcjonariusze praktycznie od tego dnia starają się ustalić tożsamość osób, które dopuściły się wykroczeń i przestępstw w trakcie zgromadzenia.
Marsz Równości w Białymstoku. Policja zatrzymała 20 osób. Są też osoby poszkodowane [ZDJĘCIA]
Na przykład: wspomniany 25-letni białostoczanin. Według policjantów brał udział w jednym z najbardziej bulwersujących zdarzeń podczas marszu. Na ul. Skłodowskiej grupa osób podbiegła do 18-letniego przechodnia, a następnie go pobiła. Do sprawy tej napaści już wcześniej w ręce mundurowych wpadła jedna osoba. Ujęty w czwartek 25-latek jest kolejną. Ale nie jedyną.
Na stronie internetowej Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku nadal są dostępne wizerunki osób łamiących prawo w dniu marszu w centrum miasta. Do tej pory mundurowi zidentyfikowali 140 osób. Z 131 osobami przeprowadzono już czynności.
- Policjanci ustalają jeszcze tożsamość dziewięciu osób - informuje mł. asp. Katarzyna Zarzecka, oficer prasowy KMP w Białymstoku.
Dla części może się skończyć mandatem za wykroczenie. Bardziej naganne zachowania, trafią do prokuratury. Postępowania w sprawie zajść "marszowych" nadzoruje Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe. Ma zarejestrowanych ponad 30 postępowań. Dotyczą m.in. usiłowania i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów, kierowania gróźb karanych, udziału w pobiciu, czy spowodowania obrażeń ciała. Pokrzywdzeni są policjanci, a także przypadkowi przechodnie, których kontrmanifestancji uznali za zwolenników środowiska LGBT, a także dziennikarz.
Do tej pory śledczy skierowali do sądu dwa akty oskarżenia. Dotyczą ataku na funkcjonariuszy zabezpieczających zgromadzenie. Oskarżeni to mężczyźni w wieku 35 i 37 lat.
W pierwszym w historii woj. podlaskiego marszu równości wzięło udział około 800 osób. Niemal tyle samo policjantów czuwało nad bezpieczeństwem w mieście. W tym samym dniu odbyło się bowiem kilkadziesiąt innych zgromadzeń, m. in. kibiców, czuwanie przy pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej oraz piknik rodzinny organizowany przez marszałka.
Zgromadzeni na trasie kontrmanifestanci usiłowali zakłócić marsz, rzucając w kierunku jego uczestników inwektywy, petardy, kamienie, jajka i szklane butelki. Policjanci musieli użyć gazu. Kilkanaście najbardziej agresywnych osób zostało zatrzymanych na miejscu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?