- Stawki pójdą w górę o wskaźnik inflacji, czyli o 3,5 procent - tłumaczy Stanisława Kozłowska, skarbnik miejski. - Tak dzieje się co roku.
Podwyżka wyniesie od jednego do kilku groszy za metr powierzchni. Na przykład w przypadku mieszkań białostoczanie zapłaciliby 2 grosze za metr więcej w skali roku. To oznacza, że właściciel 50-metrowego mieszkania musiałby w przyszłym roku zapłacić złotówkę więcej niż teraz.
- Nie tylko my mamy podwyżkę, inne miasta też - zapewnia Kozłowska.
Opłaty z podatków mają przynieść do miejskiej kasy nieco ponad 100 milionów złotych.
Jeśli radni nie zaprotestują, wyższe podatki będziemy płacić w nowym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?