Według informacji magistratu, weekendowe prace w mieście poprawiły sytuację na białostockich ulicach, ale nie w stopniu jakiego oczekiwał urząd. Jak zapewnia rzeczniczka, we wszystkich sektorach stan dróg nieznacznie się poprawił. Niektóre ulice ciągle jednak wymagają odśnieżenia. Widać, że firmy przez weekend pracowały, ale z zadania nie wywiązały się zgodnie z deklaracjami.
Tu oglądasz: Urszula Boublej, rzeczniczka prasowa prezydenta Białegostoku, o weekendowej akcji odśnieżania (źródło: UM Białystok)
- Ulice zostały posypane solą i tam ich stan jest zadawalający. Miasto jest przejezdne. Do całkowitego oczyszczenia ulic ze śniegu firmy odśnieżające miasto potrzebują przynajmniej dwóch dni bez opadów śniegu. Dlatego też kontynuują pracę, na miarę sił i środków, jakimi dysponują - mówi rzeczniczka prezydenta Białegostoku i dodaje, że urzędnicy przygotowują plan działań na kolejne dni.
Czytaj również: Po kolejnym ataku zimy na ulicach Białegostoku ślisko, jak na lodowisku. Były już kary dla firm i co z tego wynikło? (zdjęcia)
- To była bardzo ważna akcja. Ulice do odśnieżania zostały wybrane głównie na podstawie wskazań mieszkańców. W poniedziałek (15.02) długo rozmawialiśmy na temat odśnieżania i mamy apel również do mieszkańców aby odśnieżali teren przed swoimi posesjami. Można powiedzieć, że po weekendowej akcji ulice główne są w dobrym stanie, teraz będziemy kierowali więcej działań na ulice osiedlowe, żeby po prostu były przejezdne oraz na chodniki, bo ich stan pozostawia wiele do życzenia. Myślę, że przy intensywnej pracy sytuacja na chodnikach może się znacząco poprawić. Ważne, żeby tylko te zapowiadane na czwartek opady śniegu nie były zbyt intensywne. Jeśli będą wszystko trzeba będzie zacząć od nowa - tłumaczy prezydent Tadeusz Truskolaski.
Od piątku do niedzieli firmy, które zajmują się odśnieżaniem miasta miały pracować non stop na białostockich 89 ulicach. Pługi miały usuwać zalegający śnieg i tzw. naboje lodowe. Rzeczywiście, główne ulice są czarne (choć i tam można trafić na nieusunięty lód), ale na mniejszych kierowcy nadal narzekają na lodowe koleiny czy błoto pośniegowe. Tak wczoraj było m.in. na ul. Parkowej, Grottgera, Złotej, Stromej, Zachodniej czy Studziennej.
[b]Czytaj również: Białystok. Mieszkańcy zastanawiają się czy nie złożyć pozwu przeciwko miastu. Za śnieg i lód na ulicach (zdjęcia)[/b]
Za odśnieżanie miejskich ulic odpowiadają dwie białostockie firmy, które już kilkukrotnie karano (dotychczas ponad 400 tys. zł) za niewywiązanie się z umowy.
- Jeśli chodzi o drogi główne, to firmy oczyszczające popełniły poważny błąd, który polegał na tym, że zabrakło im soli. Po opadach w zeszły poniedziałek i wtorek jej nie sypały. Przy wyższej temperaturze śnieg nieco się roztopił, a potem zrobiło się dużo zimniej, więc wszystko zamarzało, a w dodatku znowu były opady. I od tego zaczęły się kłopoty. Ten tydzień może być jeszcze trudniejszy, bo na piątek i sobotę meteorolodzy zapowiadają opady marznącego deszczu. Mamy jednak opracowany harmonogram dalszych działań i gospodarka zajmie się m.in. oczyszczaniem i udrożnianiem studzienek kanalizacyjnych - wyjaśnia prezydent Białegostoku i dodaje, że obecnie firmy oczyszczające dysponują teraz 200 tonami soli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
