- Organy administracji publicznej powinny współdziałać ze sobą szczególnie, że w tej sprawie przemawia za tym interes społeczny i słuszny interes obywateli. Skarżącemu zależy na dokładnym wyjaśnieniu wszystkich okoliczności sprawy, zarówno faktycznych, jak i prawnych - mówi adwokat Maciej Jakub Skalski, który przygotował treść skargi i jest prawnym pełnomocnikiem mieszkańców.
Czytaj też: Zielone światło do wycinki na Krywlanach
Przypomnijmy, że swoją skargę złożyło też Nadleśnictwo Dojlidy. Leśnicy podtrzymali w niej swoje wcześniejsze zastrzeżenia, która składali w postępowaniu przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym. Mieli zastrzeżenia prawne, ale też wskazywali na brak konsultacji ze stroną społeczną.
Społecznicy w swojej skardze do WSA zwrócili uwagę na nieprawidłowości w podejmowanych decyzjach. Według nich jedną z najważniejszych jest sprawa dotycząca określenia wpływu obszaru oddziaływania inwestycji lotniskowej.
- Decyzja środowiskowa wydana w 2016 roku dla przedsięwzięcia budowy pola wzlotów przy lotnisku Krywlany określa obszar wycinki drzew na sąsiednich działkach o powierzchni 29,5 ha. A zarządzający lotniskiem wystąpił o udzielenie zezwolenia na dokonanie wycinki na powierzchni 80 ha. Mogło zatem dojść do nieprawidłowego określenia obszaru oddziaływania inwestycji. Niewyjaśnione pozostają także aspekty obecności gatunków chronionych na obszarze objętym wycinką - mówi prezeska stowarzyszenie „Okolica” Małgorzata Grabowska-Snarska.
Czytaj też:
Białystok. Władze miasta przedstawiły "białą księgę" w sprawie lotniska na Krywlanach. Zarządzać nim może spółka samorządowaZ kolei wspierająca mieszkańców Katarzyna Sztop-Rutkowska z „Inicjatywy dla Białegostoku” podkreśla, że w trakcie licznych dyskusji zapewniano, że zostaną wycięte tylko te drzewa, które muszą być usunięte.
- Natomiast z materiałów z którymi się zapoznaliśmy wynika, że do wycinki zostały zakwalifikowane drzewa, które przekroczyły dopuszczalny limit wysokości np. o 2 cm lub 7 cm w skali ponad 26 metrowego drzewa! - dodaje Katarzyna Sztop-Rutkowska. - Pojawiają się również poważne wątpliwości, ile ten limit wysokości dokładnie wynosi dla konkretnych lokalizacji. Wyniki pomiarów zakwestionowało Nadleśnictwo Dojlidy. Biegły sądowy wskazuje, że istnieje możliwość dokonania korekty wysokości drzewa. Możliwe, że takie rozwiązanie pozwoliłoby ograniczyć bardzo duże straty w środowisku naturalnym.”
Społecznicy podkreślają, że choć dopiero po licznych naciskach ze strony mieszkańców urząd miasta zdecydował się na przedstawienie części dokumentacji, to brakuje wciąż jasnych informacji na temat kwestii finansowych oraz wyjaśnienia jak w sytuacji zapaści lotnisk z powodu pandemii w całym kraju, miasto chce inwestycję lotniska racjonalnie uzasadnić.
Zapraszają też do podpisywania petycji na stronie https://solnicki.pl/ Do tej pory podpisało ją niemal 4000 osób!
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?