O projekcie uchwały miejska PO mówiła już w lipcu. Zebrała nawet 340 podpisów przedsiębiorców. Bo teraz jest tak: ten, kto jest zameldowany na terenie strefy płatnego parkowania, może wykupić za 90 zł roczny, a za 10 zł miesięczny abonament i parkować, ile zechce. Pozostali mieszkańcy za te same abonamenty płacą odpowiednio 1600 i 240 zł. Tyle samo muszą płacić przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność na terenie strefy. Politycy Platformy chcą to zmienić. Na poniedziałkowej sesji nie udało się im jednak przekonać większości.
- Nie rozumiem postulatu zrównywania szans, gdy właściciel firmy ma abonament niższy niż pracownik tejże firmy - mówił radny SLD Wojciech Koronkiewicz.
Przeczytaj też: Białystok: Strefa płatnego parkowania nielegalna. Nie płacimy!
- Ma przecież pracę! - rzucił któryś z radnych. - Masz robotę, więc siedź cicho i się ciesz? - pytał Koronkiewicz.
Obawy miał też radny PiS Marek Chojnowski. - Choć jestem za wspieraniem przedsiębiorczości, to na przykład adwokat przyjedzie do pracy rano, zaparkuje auto i zabierze je dopiero wieczorem. Przez cały dzień miejsce parkingowe będzie więc zajęte - mówił.
Jego partyjny kolega Piotr Jankowski podkreślał, że zazwyczaj przedsiębiorcy są bardzo mobilni. - Przywożą towar, odwożą klienta itd. A opłata 1,6 tys. zł jest drakońsko wysoka.
Wiceprezydent Adam Poliński stwierdził, że cena celowo jest zaporowa. - Chodzi o to, by do centrum przyjeżdżało jak najmniej aut. Strefa parkowania została wprowadzona właśnie po to, by zapewnić możliwie największą rotację samochodów - przekonywał.
Według niego, uprzywilejowanie przedsiębiorców może sprawić, że np. przy ul. Białówny - gdzie jest mnóstwo firm - będzie jeszcze trudniej niż dziś znaleźć wolne miejsce.
Zobacz również: PO: Tańsze parkowanie dla szefów firm w Białymstoku
Radny Chojnowski podkreślał zaś, że uchwała może być zakwestionowana przez wojewodę. Potwierdził to zresztą radca prawny magistratu Marek Kozłowski. Według tego ostatniego warunki opłat w strefie może zmienić tylko prezydent.
Rada odesłała więc projekt uchwały do PO i zaapelowała do prezydenta, by przygotował zmianę, która ulży przedsiębiorcom.
- Czekamy na ruch prezydenta. Uważamy jednak, że rada powinna przyjąć nasz projekt. Gdyby zakwestionował go wojewoda, można by się od tego odwołać do sądu administracyjnego - mówi radny PO Włodzimierz Kusak.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?