Prezes Wodociągów Piotr Sokołowski na wczorajszej sesji dwoił się i troił, ale radnych nie przekonał. Zresztą było do przewidzenia, że nie będzie akceptacji dla podwyżek. Spółka wodociągowa przekonywała, że pieniądze potrzebne są na inwestycje, ale jak podkreślał radny PiS Tomasz Madras tempo wzrostu cen jest porażające.
- W zeszłym roku podniesiono je o około 6 procent. Tak samo zresztą jak teraz. Jeśli w 2017 i 2018 roku również będą takie podwyżki, w ciągu trzech lat ceny wzrosną o ponad jedną czwartą - wyliczał.
Piotr Sokołowski nie chciał zdradzić planów na kolejne lata.
- Proszę jednak zwrócić uwagę, że przed 2015 rokiem podwyżek nie było przez cztery lata - tłumaczył nam w kuluarach.
Więcej o 6,6 proc. za wodę i 3,2 proc. za odprowadzenie ścieków zapłacimy już od 1 czerwca. Szefostwo Wodociągów nauczone zeszłorocznym doświadczeniem zaproponowało nowe ceny wcześniej niż przed rokiem. Dzięki temu - bo sprzeciw rady miasta nie może zatrzymać a tylko opóźnić podwyżki - wejdą one w życie 1 czerwca. Tak jak zostało zapisane w projekcie uchwały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?