Widocznie nowy prezes ZUS uznał, że chce pracować z ludźmi, którym ufa - mówi Zbigniew Zaniewski.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Zbigniew Zaniewski, dyrektor białostockiego oddziału ZUS, zwolniony ze stanowiska 1 września, wczoraj znowu zasiadł za swoim biurkiem.
Dzień wcześniej nowy prezes ZUS zwolnił z funkcji 14 z 16 dyrektorów oddziałów powołanych przez PiS. W tym białostockiego - Jerzego Kraszewskiego.
O dymisji dyrektorzy dowiedzieli się w czwartek na szkoleniu w stolicy, które miało zakończyć się... bankietem.
- Dzień wcześniej zostałem zaproszony do Warszawy i prezes zapytał mnie, czy zgadzam się na powrót na swoje stanowisko - powiedział nam wczoraj Zbigniew Zaniewski, przez 10 lat dyrektor białostockiego ZUS, odwołany ze stanowiska za rządów PiS.
Zaniewski był na trzymiesięcznym wypowiedzeniu, którego termin upływał za kilka dni. Pracownicy firmy nie ukrywają, że cieszą się z powrotu "nowego-starego" szefa.
Ostatnio skarżyli się, że odwołany właśnie szef ustawił kamery w palarni.
- Za mojej kadencji kamery działały na stanowiskach obsługi klientów. Ważne było, jak tam ludzie pracują - wyjaśnia Zbigniew Zaniewski.
- I tam zamierzam je przywrócić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
