Z uwagi na coraz wyższy poziom zanieczyszczenia powietrza coraz częściej wiele samorządów decyduje się na zakup oczyszczaczy powietrza, które mogą być szczególnie przydatne w okresie zimowym - tak jeszcze w styczniu 2019 roku pisał do władz miasta Henryk Dębowski z PiS.
Prosił, by takie oczyszczacze były zamontowane w białostockich przedszkolach i żłobkach. Sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk stwierdził wtedy, że władze rozważają taki pomysł. Najpierw trzeba jednak sprawdzić przydatność takiego sprzętu w placówkach oświatowych.
Po niemal roku Henryk Dębowski znów przypomniał miastu o tym pomyśle. I tym razem jednak nic nie uzyskał. Krzysztof Karpieszuk zauważył, że w edycjach 2019 i 2020 roku takie projekty były zgłaszane do budżetu obywatelskiego, ale nie uzyskały poparcia mieszkańców.
- W najbliższym czasie zadanie to nie będzie realizowane z powodu zmniejszenia dochodów miasta Białystok, co jest wynikiem polityki prowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził sekretarz.
Henryk Dębowski komentuje, że z odpowiedzi prezydent nie wynika, żeby urzędnicy dokonali jakichkolwiek pomiarów norm powietrza w placówkach oświatowych co jest podstawa do zakupu takich urządzeń, podobnie jak to robią inne samorządy w Polsce.
- Dbając o zdrowie naszych pociech zamiast obwieszać płoty banerami z informacją o silnym samorządzie warto zainwestować w program pilotażowy i kupić kilka oczyszczaczy powietrza do żłobków i przedszkoli, gdzie na podstawie badań okaże się, że jest duży problem ze smogiem - mówi.
Czytaj też: Nowy pomysł na walkę ze smogiem. Bony na wkłady własne do wymiany pieców czy ocieplenia domów
Dodaje, że oczyszczacze eliminują również wirusy, roztocze i inne bakterie, których w żłobkach nie brakuje. - Nie będę nawet komentował odpowiedzi prezydenta, gdyby pomysł zgłosił radny z KO z pewnością znalazłyby się środki na zakup kilku oczyszczaczy - mówi radny.
- Nasza placówka znajduje się w pobliżu domów jednorodzinnych. Z dwóch stron mamy jednak las, więc problem smogu nie jest na szczęście zbyt odczuwalny. W naszym przypadku zakup takiego sprzętu nie jest na obecnie niezbędny - komentuje wicedyrektorka przedszkola samorządowego nr 81 Magdalena Łuckiewicz.
Czytaj też: Rząd kiepsko walczy ze smogiem. Najlepiej idzie mu promocja aut elektrycznych
Natomiast dyrektorka przedszkola samorządowego nr 31 Małgorzata Muszyńska uważa, że pomysł montowania uważa za bardzo dobry.
- Wszystko co prowadzi do poprawy jakości powietrza należy popierać. W Białymstoku jest problem ze smogiem. Szczególnie na osiedlach domów jednorodzinnych, gdzie czuć, że powietrze jest gorszej jakości - mówi.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?