Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok nie jest glamour

Aneta Boruch [email protected]
Prof. Alicja Kisielewska z Wydziału Filologicznego UwB
Prof. Alicja Kisielewska z Wydziału Filologicznego UwB Archiwum
Choć takie próby są - mówi prof. Alicja Kisielewska. - W pewnym sensie można mówić o glamouryzacji w odniesieniu do centrum miasta, które zmieniono w betonową pustynię.

Skąd pomysł na konferencję o glamour?

Pomysł wziął się z obserwacji kultury współczesnej, bo to zjawisko powszechnie istnieje, choć może nie jest znane pod tą nazwą. Występuje w wielu sferach życia, które my jako kulturoznawcy analizujemy. Najczęściej określenie glamour odnosimy do osoby, która jest czarująca, atrakcyjna fizycznie, seksowna. Ale też zauważamy glamour, m.in. w modzie, w architekturze, wystroju wnętrz, w turystyce czy sporcie. Możemy też mówić o glamour jako o potrzebie estetyzacji życia. To są dziedziny, z którymi każdy z nas ma do czynienia.

To czym jest ten glamour?

Bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie. Samo słowo glamour znaczy blask, czar, urok, piękno, bycie pociągającym, przepych, splendor, prestiż. I to może dotyczyć różnych sfer życia. Historycznie glamour nie jest zjawiskiem nowym, znane już było w XVIII czy XIX wieku. Natomiast obecnie można mówić o pewnej glamouryzacji życia, ciała kobiety czy architektury.

Bardzo ciekawa przestrzeń do glamouryzacji to obecnie sport. To, że tenisistki mają coraz krótsze spódniczki, a lekkoatletki są ubrane prawie jak na plażę, nie mówiąc o siatkarkach plażowych potwierdza tę tezę.

Glamouryzacja dotyczy też zjawisk okołosportowych. Ani teatr, ani opera nie są już w tej chwili przestrzeniami, w których wypada być naprawdę elegancko ubranymi. Są nimi natomiast gale boksu zawodowego. Potrzeba glamouryzacji dotyczy nawet starszych pokoleń.

Czy glamour należy postrzegać w kontekście pozytywnym, czy raczej negatywnym?

Wiele osób uważa, że glamour ma i taki, i taki aspekt. Bo jest glamour taki elegancki, luksusowy, który kojarzy się z wybiegami dla modelek, z top modelkami, z luksusowymi, niebotycznie drogimi, wysmakowanymi, estetycznymi produktami. A z drugiej strony jest glamour, który moglibyśmy nazwać pospolitym, czego wyrazem są tandetne ozdoby, różnego rodzaju błyskotki i potrzeba błyszczenia za wszelką cenę, choćby na chwilę.
Obecnie bardzo mocno eksploatują to media, zwłaszcza telewizja. Jest bardzo dużo programów, które polegają na obietnicy: i ty możesz być glamour, możesz zabłysnąć przez chwilę. Glamour opiera się też na metamorfozie: od larwy do pięknego motyla. Ale żywot motyla jest krótki, jednodniowy. I na tym polega istota glamour: zostań motylem, zabłyszcz.Media napędzają ten mechanizm i w dużej mierze go kreują.

Czy Białystok jest glamour?

Nie, myślę, że nie. Choć takie próby glamouryzacji są. W pewnym sensie można mówić o glamouryzacji w odniesieniu do centrum miasta, które zmieniono w betonową pustynię, bo to ma uchodzić za symbol nowoczesności i elegancji. Czy rzeczywiście tak jest - możemy o tym dyskutować. Mieszkańcy mają na ten temat różne zdania.

Ale glamouryzacja dotyczy też wykorzystywania różnych stylów w architekturze, aby w efekcie była ona bardziej okazała i "błyszcząca". Myślę, że gmach Opery jest bardzo dobrym przykładem architektury glamour.

Czy pewne aspekty glamouru mogą niepokoić?

Tak. Dlatego, że potrzeba błyszczenia i blichtru staje się celem samym w sobie. I przykrywa głębsze wartości.
Jedną z przestrzeni niebezpieczeństwa, jest wzorowanie się przez nastolatki na wychudzonych modelkach, kreowanych na ikony piękna i stylu, co może owocować zaburzeniami typu anoreksja czy bulimia. Co to znaczy mieć ciało glamour? - tzn. mieć wychudzone ciało modelki, bo taki jest obecny ideał piękna.Druga przestrzeń dotyczy konkursów piękności dla dzieci. Zaczęto już organizować je w Polsce, a są bardzo popularne w USA.
Tak jest to już cały przemysł. Koleżanka miała referat i powiedziała w nim, że 6-latka zrezygnowała z udziału w konkursach, bo zdobyła już wszystko, co można było zdobyć i przestało ją to bawić. Ma też własną linię biżuterii.
Istotne jest, że glamour bardzo mocno wiąże się z kulturą konsumpcyjną, zakłada konsumowanie: dzisiaj masz sukienkę taką, ale jutro musisz mieć nową, lepszą.

To jak zachować zdroworozsądkowe podejście w świecie glamour?

Starać się go zrozumieć. Bo jeżeli uświadomimy sobie, na czym to zjawisko polega, to będziemy potrafili rozpoznać zagrożenie. Musimy wiedzieć, że oprócz glamour istnieje normalne życie, że glamour to jest element kultury, tak jak wiele innych i nie każdej modzie kulturowej trzeba się poddawać. Trzeba mądrze wybrać, żeby nie wyrządzić sobie więcej szkody, niż pożytku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny